W 70. rocznicę mordu Żydów w Jedwabnem

W 70. rocznicę mordu Żydów w Jedwabnem

Dodano:   /  Zmieniono: 14
fot. Wikipedia
W Jedwabnem (Podlaskie) rozpoczęły się w niedzielę w południe uroczystości żałobne w 70. rocznicę mordu Żydów w tej miejscowości.

Przy pomniku upamiętniającym ofiary, usytuowanym w miejscu gdzie stała stodoła, w  której spalono Żydów, spotkali się m.in. przedstawiciele Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa z przewodniczącym prof. Władysławem Bartoszewskim, Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP z przewodniczącym Piotrem Kadlcikiem i  naczelnym rabinem Polski Michaelem Schudrichem, przedstawiciele Kancelarii Prezydenta z prof. Tomaszem Nałęczem.

Obecni są także m.in.: były prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, który 10 lat temu, podczas uroczystości w Jedwabnem, przeprosił za tę zbrodnię, oraz były premier Tadeusz Mazowiecki. Po raz pierwszy od 10 lat w obchodach uczestniczy hierarcha katolicki. To bp Mieczysław Cisło z Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem Rady ds. Dialogu Religijnego Konferencji Episkopatu Polski. Dotychczas hierarchowie Kościoła nie  brali udziału w oficjalnych uroczystościach w Jedwabnem.

List prezydenta

Naród musi zrozumieć, że był także sprawcą - napisał prezydent Bronisław Komorowski do uczestników niedzielnych uroczystości w  Jedwabnem w 70. rocznicę mordu Żydów. Jego list odczytał były premier Tadeusz Mazowiecki. Prezydent podkreślił w liście, że Jedwabne to nie tylko nazwa symbolizująca wydarzenia sprzed lat, to także ciemny znak pamięci Polaków. "Chcemy wraz z mieszkańcami Jedwabnego zrozumieć to, co się stało i to, co powinno być w nas ocalone jako pamięć" - napisał Komorowski.

Prezydent przypomniał, że urząd prezydenta RP od początku wspierał wspólny proces dążenia do uznania prawdy o Jedwabnem i czynił starania o przywrócenie właściwych relacji polsko-żydowskich wokół sprawy Jedwabnego. Podobnie jak Aleksander Kwaśniewski 10 lat temu, także w niedzielę, w 70. rocznicę zbrodni w Jedwabnem, Komorowski prosił o przebaczenie za zbrodnie w Jedwabnem. "Dziś Rzeczpospolita słyszy niesłabnący krzyk swoich obywateli (...) Jeszcze raz proszę o przebaczenie" - podkreślił.

Przewodniczący Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa prof. Władysław Bartoszewski powiedział, że obecność w  niedzielę w Jedwabnem wielu znaczących osób, m.in. rabina Michaela Schudricha i katolickiego biskupa Mieczysława Cisło z Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem Rady ds. Dialogu Religijnego Konferencji Episkopatu Polski, oznacza, że "kontynuują to dzieło", które w tym roku powinno być szczególnie ważne dla Polaków, ponieważ jest to rok beatyfikacji Jana Pawła II. Dodał, że ma nadzieję, że ta uroczystość będzie "dobrym krokiem do  ukształtowania świadomości ludzi" tak, by za 20-30 lat było można zrozumieć tamte wydarzenia.

300 zabitych Żydów

Według ustaleń śledztwa IPN, 10 lipca 1941 roku w Jedwabnem grupa Polaków, z inspiracji Niemców, zamordowała ponad 300 swoich żydowskich sąsiadów. Polacy mieli wg. IPN "rolę decydującą" w tej zbrodni, ale "można założyć", że  inspiratorami byli Niemcy. Co najmniej 300 osób spalono żywcem w  stodole, a co najmniej 40 innych zabito wcześniej w nieustalony sposób, gdy Żydów gromadzono na rynku. Śledztwo zostało umorzone, bo - jak argumentował IPN - nie  znaleziono w jego toku innych żyjących sprawców tej zbrodni niż ci, którzy już za to odpowiedzieli przed sądem po II wojnie światowej. Nie znaleziono wystarczających dowodów na postawienie zarzutów innym osobom.

pap, ps