Po wielogodzinnych intensywnych opadach deszczu, na kilku rzekach i potokach na Podbeskidziu zostały przekroczone stany alarmowe.
W ciągu minionej doby w regionie spadły rekordowe ilości deszczu. Najwięcej, bo aż 95,8 litra wody na metr kwadratowy, spadło w Wiśle w powiecie cieszyńskim. Niewiele mniej - 82 litry na metr kwadratowy - spadło w Żabnicy na Żywiecczyźnie. Według meteorologów, w samym Bielsku-Białej spadło 70 litrów na metr kwadratowy.
Najtrudniejsza sytuacja panowała rano w Czechowicach-Dziedzicach koło Bielska-Białej. Czechowiccy strażacy poinformowali, że w mieście zaczął wylewać potok Młynówka. Po godz. 9 strażacy rozpoczynali tam interwencję. Według nich, woda zalała drogę i podmywała budynki.
les, pap
Najtrudniejsza sytuacja panowała rano w Czechowicach-Dziedzicach koło Bielska-Białej. Czechowiccy strażacy poinformowali, że w mieście zaczął wylewać potok Młynówka. Po godz. 9 strażacy rozpoczynali tam interwencję. Według nich, woda zalała drogę i podmywała budynki.
les, pap