Kamiński: słuchacze Radia Maryja wierzą w zbrodnie Tuska

Kamiński: słuchacze Radia Maryja wierzą w zbrodnie Tuska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Kamiński (fot. FORUM)
Eurodeputowany Michał Kamiński poparł lidera lubuskiej listy PJN do Sejmu Roberta Kuraszkiewicza. Przebywający w Gorzowie Wielkopolskim Kamiński ocenił, że obecna kampania wyborcza jest "niemrawa", a jedyną emocjonalną grupą są "radiomaryjni wyborcy PiS-u".
- Po nich widać wyraźnie, że oni są zdeterminowani, głęboko wierzą w zbrodnie rządu Donalda Tuska i w spiski, które otaczają nasz biedny kraj. A wszystkich, którzy się nie zgadzają z Jarosławem Kaczyńskim, uważają za zdrajców narodu i ojczyzny - stwierdził Kamiński, w przeszłości polityk PiS pracujący przy organizacji kampanii wyborczych tej partii. Według eurodeputowanego spokojnie prowadzona kampania leży w interesie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, ponieważ dzięki niej wyborcy mogą zapomnieć złych emocjach, które są wokół niego.

Kamiński ocenił, że gdyby władzę po wyborach przejął PiS, oznaczałoby to drastyczne pogłębienie podziałów politycznych w Polsce. - Cały rząd stanie się wtedy jedną wielką komisją śledczą mającą polować na polityków PO - stwierdził.

Podczas wizyty w Gorzowie Wielkopolskim Kamiński poparł lidera lubuskiej listy PJN do Sejmu. PJN wystawiła w Lubuskiem listę 20 kandydatów do Sejmu. Jej liderem jest koordynator partii w regionie Robert Kuraszkiewicz z Gorzowa Wielkopolskiego - dawniej działacz opozycji, przewodniczący Ruchu Młodzieży Niezależnej, a obecnie przedsiębiorca. - Ja głęboko wierzę, że dzięki takim ludziom do polskiej polityki ma szansę szerzej niż do tej pory wkroczyć profesjonalizm, realne zaangażowanie w życie społeczne i dobre pomysły - przekonywał Kamiński. Polityk dodał, że przedstawiciele PJN nie startują w wyborach, by w polityce wyładowywać emocje, tylko chcą, by opierała się ona na debacie i szacunku.

PAP, arb