"Tusk przed wyborami nie mówił, że nie zmieni rządu, bo mógłby przegrać"

"Tusk przed wyborami nie mówił, że nie zmieni rządu, bo mógłby przegrać"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stefan Niesiołowski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Nie przywiązuje się do stanowisk - podkreśla Stefan Niesiołowski pytany o to, czy nie będzie mu żal, jeżeli władze PO zdecydują, by nie powierzać mu ponownie funkcji wicemarszałka. - Wszystko w rękach partii - dodaje Niesiołowski.
Według polityka PO Grzegorz Schetyna był bardzo dobrym marszałkiem Sejmu, ale również Ewa Kopacz, która według nieoficjalnych informacji ma zastąpić Schetynę na tym stanowisku, ma predyspozycje, by kierować pracą parlamentu. A którego z polityków na czele Sejmu chciałby widzieć Stefan Niesiołowski? - Poczekajmy na decyzję partii. To nie jest moja rola, wszystko ocenia zarząd i premier - ucina temat wicemarszałek.

Komentując decyzję Donalda Tuska, który postanowił, że do końca polskiej prezydencji w UE nie będzie dokonywał rekonstrukcji rządu, Niesiołowski stwierdza, że taka decyzja jest uzasadniona. - To są dwa miesiące, okres przejściowy - przekonuje. I dodaje, że premier nie mówił o swoim planie przed wyborami, ponieważ "mógłby z tego powodu przegrać wybory". - Tusk pokazał ogromny polityczny talent wygrywając wybory i teraz poczekajmy dwa miesiące. Prezydencja to jest mocny argument. Premier powiedział, że rząd będzie zrekonstruowany po wyborach i dotrzyma słowa - podkreśla wicemarszałek Sejmu.

TVN24, arb