Palikot: PiS chce doprowadzić do rozlewu krwi. Widzi w tym szansę

Palikot: PiS chce doprowadzić do rozlewu krwi. Widzi w tym szansę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot, fot. Youtube
Doskonale wiemy, że to jest kolejna ściema Jarosława Kaczyńskiego, który marzy o zamieszkach i o tym, że one go przywrócą do władzy - powiedział w Radiu Zet Janusz Palikot.
Palikot odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który komentował zamieszki w Warszawie, które wybuchły 11  listopada. Prezes PiS powiedział m.in., że "uważa iż premier Donald Tusk odpowiada za to, że niemieccy bojówkarze bili Polaków z historycznych grup rekonstrukcyjnych przy biernej postawie policji". - Klub Ruchu Palikota, za sianie narodowej nienawiści, niezgodnie z duchem polskiej konstytucji, złoży przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu wniosek do Komisji Etyki - zapowiedział Palikot.

- Wypowiedzi takie, jak Jarosława Kaczyńskiego, dotyczące tych antyniemieckich fobii, są w najgorszym, faszyzującym stylu. Bo twierdzenie, że stu Niemców wywołała awanturę, którą na stronach PiS promowaliście przez kilka tygodni, namawiając ludzi przez kilka tygodni do marszu z faszyzującym ONR, którego wypowiedzi są takie jak seryjnego mordercy z Norwegii, Breivika, to powinniście zastanowić się, do czego wy dążcie w tym kraju. Chcecie doprowadzić do rozlewu krwi, bo widzicie w tym szansę - stwierdził Janusz Palikot.

W piątek na ulicach Warszawy doszło do starć z policją w wyniku, których zatrzymano 210 osób, w tym 95 obcokrajowców. 40 policjantów zostało lekko rannych. Do szpitali przewiezionych zostało 29 osób, które odniosły obrażenia. Prócz starć narodowców uczestniczących w "Marszu Niepodległości" z policją na pl. Konstytucji i pl. Na Rozdrożu, w stolicy doszło też do bójki przedstawicieli organizacji lewicowych z grupą narodowców na Nowym Świecie. Uczestnicy defilady historycznej uczestnicy relacjonowali, że zostali zaatakowani przez przedstawicieli organizacji lewicowych.

pap, ps, Radio Zet