Migalski: PJN będzie się liczył, Kluzik-Rostkowska - nie

Migalski: PJN będzie się liczył, Kluzik-Rostkowska - nie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marek Migalski (fot. materiały prasowe) 
"Na krótką metę opłaca się szybki transfer do wielkiego podmiotu. Na długą metę opłaca się trwanie przy swoich ideałach i praca na własny rachunek. PJN będzie ważnym podmiotem przekształceń na polskiej prawicy, Asia będzie nieważną posłanką Platformy" - tak o byłej szefowej PJN Joannie Kluzik-Rostkowskiej pisze eurodeputowany Marek Migalski. W czerwcu Kluzik-Rostkowska zrezygnowała z kierowania PJN-em i dołączyła do Platformy Obywatelskiej (obecnie jest posłanką tej partii).
"Cała działalność Joanny Kluzik Rostkowskiej ogranicza się do chodzenia po studiach telewizyjnych i nawalania na Kaczyńskiego" - zauważa z przekąsem Migalski, który dodaje, że w PJN "zwyciężyła inna linia: równego dystansu do PO i do PiS".

Migalski jest przekonany, że Kluzik-Rostkowska nie odegra w PO żadnej znaczącej roli. "Apogeum swojej popularności i znaczenia ma już za sobą - ich kulminacją było pojawienie się na konwencji PO w Gdańsku" - przekonuje. Jego zdaniem PJN - mimo że partia ta nie weszła do Sejmu - "pokazało, że można walczyć do końca" i że w przyszłości przyniesie to pożądane rezultaty. "Wszyscy, którzy liczą się na prawicy zobaczyli nas jako tych, którzy są >walczakami<, którzy - choć nie weszli do Sejmu - to pokazali charakter, program i wolę walki" - podkreśla wiceprezes PJN.

emn