Ziobro: PiS szkodzi Polsce

Ziobro: PiS szkodzi Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Ziobro (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro ocenił, że PiS, nie zgadzając się na kompromisowego kandydata na wiceszefa PE i grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów prof. Mieczysława Piotrowskiego, szkodzi interesowi Polski w UE i kieruje się emocjami. Ziobro odniósł się w ten sposób do wskazania przez PiS prof. Ryszarda Legutki jako kandydata zarówno na wiceszefa Parlamentu Europejskiego, jak i na wiceprzewodniczącego frakcji EKR, do której należą także europosłowie Solidarnej Polski i PJN. Prezes PiS mówił niedawno, że Legutko jest poważniejszym kandydatem niż proponowany przez Ziobrę europoseł PiS prof. Mirosław Piotrowski.
Według Ziobry, kandydat polskiej delegacji w EKR powinien być akceptowany przez wszystkich jej członków. - Ze smutkiem przyjmujemy odrzucenie przez PiS naszej oferty i wskazanie zarówno na wiceszefa PE i EKR szefa delegacji PiS prof. Ryszarda Legutki. W żaden sposób nie jest to kandydatura kompromisowa. Apelowaliśmy wielokrotnie do PiS o kompromis, ale spotkaliśmy się z jego odrzuceniem i twardym wetem wobec ich własnego polityka. To pokazuje, że PiS nie jest zdolne do kompromisu na rzecz interesu Polski - ubolewał Ziobro.

Były wiceprezes PiS podkreślił, że delegacja Solidarnej Polski jeszcze 13 grudnia próbowała nakłonić eurodeputowanych PiS do zmiany stanowiska w sprawie polskiego kandydata na wiceszefa EKR. - Cały czas wyciągamy rękę, ale PiS po prostu nie chce kompromisu. Widać wyraźnie, że PiS kieruje się emocjami, które biorą górę nad możliwością wypracowania porozumienia z korzyścią dla międzynarodowej pozycji Polski - ocenił lider Solidarnej Polski.

Ziobro przekonywał, że skoro delegacja Solidarnej Polski jest w stanie wskazać kandydata z delegacji PiS, którego mogłaby poprzeć, to można również oczekiwać, że delegacja PiS byłaby w stanie wskazać spośród posłów Solidarnej Polski osobę, której poparcie ze strony PiS wchodziłoby w grę. - Niezdolni do kompromisu tracą wszystko. Solidarna Polska zrezygnowała z wystawiania Jacka Kurskiego, a PiS stawia twarde weto i to wobec własnego europosła, co uniemożliwia jakikolwiek kompromis - zaznaczył. Dodał, że konieczne jest wypracowanie porozumienia polskich europosłów co do kandydata kompromisowego na wiceszefa EKR i PE, gdyż po usunięciu trzech europosłów delegacja PiS stała się mniej liczna niż delegacja czeska. I ostrzegł, że jeżeli PiS nie będzie chciało dojść do kompromisu z Solidarną Polską, to delegacji czeskiej przysługiwać będzie prawo nominowania kandydata EKR na wiceprzewodniczącego Parlamentu, co już zapowiedział przewodniczący EKR Czech Jan Zahradil.

W styczniu 2012 r. mija połowa kadencji wybranego w 2009 roku europarlamentu, z czym wiąże się wiele zmian na ważnych stanowiskach, w tym szefów komisji parlamentarnych, w prezydium, w kierownictwach samych frakcji. Najważniejsza zmiana: zgodnie z umową dwóch największych frakcji, chadeckiej i socjaldemokratycznej, Jerzego Buzka zastąpi na czele PE niemiecki socjaldemokrata Martin Schulz.

PAP, arb