Mucha kręci watę dla WOŚP

Mucha kręci watę dla WOŚP

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
Politycy i dziennikarze włączyli się w Lublinie do zbierania datków na WOŚP. Na specjalnie uruchomionym stoisku politycy oferowali za datki do puszki watę cukrową, a dziennikarze - prażoną kukurydzę. Wśród polityków kwestowała minister sportu Joanna Mucha.

Mucha przygotowywała i rozdawała watę na patyku, a stojący obok jej syn zbierał datki do puszki. - Jako licealistka byłam współorganizatorką takiego koncertu w Płońsku, to była jedna z pierwszych Orkiestr, więc mogę powiedzieć, że od samego początku włączyłam się w Orkiestrę. To  jest świetna sprawa – powiedziała Mucha.

- To duże szczęście i duża frajda, jeśli swoją twarzą mogę pomóc, to jest dla mnie bardzo ważna rzecz – dodała minister sportu.

Watę na patyku oferowali też m.in. poseł SLD Jacek Czerniak oraz  poseł Ruchu Palikota Michał Kabaciński. - To świetna zabawa w szczytnym celu. Cieszę się, że możemy coś zrobić razem z politykami różnych opcji – powiedział Kabaciński.

"Ludzie chętnie wrzucają pieniądze"

Zadowolony ze zbiorki był redaktor naczelny Kuriera Lubelskiego Dariusz Kotlarz, który rozdawał papierowe rożki napełnione popcornem. - Ludzie chętnie wrzucają pieniądze, sporo już zebraliśm – powiedział, potrząsając brzęczącą puszką.

Centrum finału WOŚP w Lublinie urządzono w galerii handlowej Olimp. Stanęła tu scena, ma której odbywają się występy. Główną atrakcją będzie wieczorem koncert Kasi Kowalskiej i zespołu Łzy. Na licytacji będzie można wygrać m.in. lot balonem, który zarząd województwa lubelskiego zakupił do promowania regionu, a także wycieczkę do Brukseli w  towarzystwie lubelskiej europosłanki Leny Kolarskiej- Bobińskiej.

Na ulicach Lublina widoczni są liczni wolontariusze WOŚP. Zbiórka przebiega spokojnie. Policja odnotowała do popołudnia tylko jeden incydent, zatrzymany został 17-latek, który podszywał się pod  wolontariusza. Policję powiadomili o nim przechodnie. Chłopak nie miał identyfikatora, zbierał pieniądze do podrobionej puszki, którą okleił serduszkami WOŚP. - Zebrał kilkadziesiąt złotych, będzie odpowiadał za  oszustwo. To przestępstwo zagrożone jest karą do 8 lat więzienia –  powiedziała Anna Smarzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.