Pitera: protest lekarzy jest niedopuszczalny

Pitera: protest lekarzy jest niedopuszczalny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Julia Pitera (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Niedopuszczalne, że lekarza kontynuują protest, gdy premier i minister zdrowia zapowiedzieli, iż przepis o karaniu lekarzy za błędne wypełnienie recepty będzie zmieniony - oświadczyła posłanka PO Julia Pitera, była pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją.
Zdaniem Pitery, przepis o karaniu lekarzy jest na wyrost. - Premier i minister zapowiedzieli, że ten przepis będzie zmieniony. A lekarze w dalszym ciągu przystawiają pieczątki. To jest sytuacja absolutnie niedopuszczalna. Ofiarą tego wszystkiego padają pacjenci - mówiła Pitera. - Lekarz, który składał przysięgę Hipokratesa, jednocześnie robi coś takiego? To się kupy nie trzyma - oburzała się.

Dlaczego prawo natychmiast trzeba zmieniać?

Jeżeli prawo jest zmieniane tuż po tym, gdy zostanie wprowadzone, to może było przygotowano niewłaściwie? Posłowie pracowali niechlujnie? Kto i kiedy popełnił błąd? Okazuje się, że teraz już nie można tego sprawdzić. Jak oświadczyła Pitera, "nawet nie jesteśmy w stanie stwierdzić, jak przebiegały prace nad ustawą". - Domyślam, się, że była procedowana w podkomisji. I tutaj znowu wracamy do tego, że z takich prac nie ma stenogramów. Znów więc pojawia się apel o zwiększenie jawności prac Sejmu, nie tylko komisji, ale i podkomisji - mówiła Julia Pitera.

Co dalej z protestem?

9 stycznia cztery organizacje lekarskie mają zdecydować, co dalej z tzw. pieczątkowym protestem przeciw zapisom nowej ustawy refundacyjnej. W Warszawie spotkają się przedstawiciele: Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, Porozumienia Zielonogórskiego, Polskiej Federacji Pracodawców Ochrony Zdrowia oraz lekarzy skupionych wokół portalu internetowego Konsylium24. Organizacje te pod koniec grudnia wydały rekomendację w sprawie nieokreślania przez lekarzy na receptach poziomu odpłatności za leki.

Na spotkaniu mają zapaść dalsze decyzje w sprawie tzw. protestu pieczątkowego. Prowadzący ten protest lekarze domagają się zniesienia obowiązku wypisywania na receptach poziomu odpłatności pacjenta za leki. Wskazują też, że nie mają narzędzia pozwalającego weryfikować, czy pacjent jest ubezpieczony, tymczasem za błędną weryfikację z mocy rozporządzenia grożą im kary. Akcja protestacyjna polega na tym, że lekarze nie wypełniają na receptach rubryki z określeniem poziomu refundacji, przybijając w tym miejscu pieczątkę "do decyzji NFZ".

Wstępne porozumienie

Przed niespełna tygodniem lekarze i aptekarze podpisali wstępne porozumienie z Ministerstwem Zdrowia w sprawie przepisów refundacyjnych. Resort zdrowia zapowiedział, że po zawieszeniu protestu zainicjuje nowelizację ustawy refundacyjnej. Ministerstwo ma też dokonać zmian w rozporządzeniu dotyczącym recept, m.in. przez usunięcie konieczności wypisywania na nich poziomu refundacji dla leków objętych jednym poziomem finansowania.

zew, TOK FM, PAP