Palikot: rząd się skompromitował, możemy poprzeć projekt PiS-u

Palikot: rząd się skompromitował, możemy poprzeć projekt PiS-u

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. PAP/Andrzej Hrechorowicz)
Janusz Palikot ocenił, że uchwalona przez Sejm nowela ustawy refundacyjnej - choć zawiera słuszne rozwiązania - nie rozwiązuje problemów aptekarzy i nie zatrzyma ich strajku. - To kompromitacja - ocenił i zapowiedział, że Ruch Palikota złoży swój projekt noweli przepisów refundacyjnych.
- Część z tych rozwiązań wprowadzonych w nowelizacji jest słuszna, ale szkoda, że nie zostało zrobione wszystko - mówił o zmienionych przez Sejm przepisach lider Ruchu Palikota, który zwrócił uwagę, że  nowelizacja nie rozwiązuje m.in. problemów aptekarzy. Według rzecznika klubu Ruchu Palikota Andrzeja Rozenka "rząd nie  stanął na wysokości zadania, koalicja rządząca nadal uchwala złe prawo".

Janusz Palikot podkreślił, że aptekarze strajkują, bo ich los "jest oddany w ręce widzimisię". Lider Ruchu Palikota zapowiedział, że jego ugrupowanie złoży w Sejmie własny projekt noweli ustawy refundacyjnej. Pytany o zapowiedź PiS, który także ma zamiar złożyć swój projekt, odparł, że Ruch Palikota nie wyklucza poparcia go, "jeśli będzie sensowny".

"Lucyfer ukarze, Szatan rozpatrzy odwołanie"

Z kolei - występujący u boku Palikota i Rozenka - właściciel apteki i przedstawiciel środowiska aptekarskiego Zbigniew Wilczyński przekonywał, że zmiany wprowadzone w noweli są "są wyłącznie kosmetyczne". Ocenił, że samo zniesienie kar dla lekarzy za niewłaściwie wypisanie recepty "nie złagodzi problemu", bo nadal będzie można karać aptekarzy "za błędy przez nich niezawinione". Według Wilczyńskiego w ustawie wciąż jest tak dużo nieprecyzyjnych zapisów, że  urzędnik w każdej chwili może przyjść do apteki i "naliczyć wielotysięczne, nawet idące w miliony złotych kary". - Jedyny system odwoławczy, który dziś jako poprawka został wniesiony, to taki, że gdy urzędnik przyjdzie i nałoży nam karę, to  możemy się od tej kary odwołać do prezesa NFZ. Czyli jeśli lucyfer nakłada nam karę, możemy się odwołać do Szatana - powiedział.

Nowela dla lekarzy, nie dla aptekarzy

Nowela ustawy refundacyjnej, którą Sejm uchwalił 13 stycznia, znosi kary dla lekarzy za niewłaściwie wypisanie recepty. Posłowie nie spełnili najważniejszego oczekiwania środowiska aptekarskiego i nie wykreślili z ustawy przepisów zakładających odpowiedzialność finansową aptekarzy za realizację błędnie wypisanych recept. Jednak -  zgodnie z nowelą - zyskali oni możliwość wnoszenia zażaleń od decyzji kontrolerów NFZ do dyrektorów oddziałów wojewódzkich; jeśli zażalenie nie zostanie uwzględnione, aptekarz będzie mógł odwołać się do prezesa NFZ. Aptekarze będą mogli też skorzystać z  abolicji, ale tylko do dnia wejścia w życie noweli. 

Czytaj więcej we Wprost.pl:

Sejm: aptekarze mają być karani. Ustawa refundacyjna znowelizowana

PiS upomina się o prawa aptekarzy. "Poprawimy ustawę refundacyjną"

 

"Bubel pisany na kolanie". Kalisz o nowej ustawie refundacyjnej

PAP, arb