Palikot ujawnia: paliłem jointa na marszu wolnych konopi

Palikot ujawnia: paliłem jointa na marszu wolnych konopi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot, fot. mat. prasowe 
- Ja stchórzyłem? To była kompromitacja marszałkini Kopacz, która wysyła policję, służby specjalne i zawiadomienia do prokuratury, bo jakiś poseł zapali jednego jointa - mówił w Radiu Zet Janusz Palikot pytany o to, dlaczego nie zapalił skręta z marihuany w Sejmie.
Dotychczas Janusz Palikot zaprzeczał, jakoby kiedykolwiek palił marihuanę. Jednak ujawnił w Radiu Zet, że miał już kontakt z narkotykiem. - Przecież ja paliłem jointa w maju na marszu wolnych konopi! - oświadczył. Na pytanie, dlaczego nie zapalił skręta z marihuany w Sejmie, odparł: - Ja stchórzyłem? To była kompromitacja marszałkini Kopacz, która wysyła policję, służby specjalne i zawiadomienia do prokuratury, bo jakiś poseł zapali jednego jointa.

Janusz Palikot zapalił 20 stycznia w jednym z pokoi sejmowych kadzidełko "Cannabis" zawierające - jak mówił - "niewielkie ilości marihuany, dopuszczalne" i mające jej zapach. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Ruch Palikota zrezygnował w zapalenia w Sejmie jointa. 

Palikot, pytany podczas konferencji, dlaczego Ruch wycofał się z  palenia marihuany w Sejmie, odparł: - Zapowiadałem, że ktoś z naszego środowiska, zaprzyjaźniony z nami, z Wolnych Konopi spróbuje odczarować pokój 143, zapalając tam jednego jointa. Żaden z tych ludzi nie  został wpuszczony na teren Sejmu.

Według Palikota, zaostrzenie procedur dotyczących wstępu do parlamentu w  związku zapowiadanym przez jego partię zapaleniem jointa w Sejmie, świadczy o tym, że obecne przepisy antynarkotykowe są fikcyjne. Skoro jest tak - mówił Palikot - jak twierdzi część koalicji rządzącej, że pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu zliberalizowano przepisy antynarkotykowe, to - pytał szef Ruchu Palikota - "skąd to  zamieszanie?".

pap, ps, Radio Zet