Polska przegrała w Cordobie z Rosją 2:3 (25:22, 19:25, 20:25, 25:22, 11:15) w meczu pierwszej kolejki grupy H mistrzostw świata siatkarzy.
Polska: Wagner, Murek, Nowak, Stancelewski, Gruszka, Papke, Ignaczak (libero) oraz Lipiński, Świderski, Prygiel.
Rosja: Chamuckich, Abramow, Tietiuchin, Jakowlew, Jegorczew, Kuleszow, Mitkow (libero) oraz Gierasimow, Uszakow, Kassariew, Olichwer, Chtiej.
"Polscy siatkarze doskonale zagrali w pierwszym secie - powiedział główny komisarz Polskiej Ligi Siatkówki Cezary Matusiak. - Po ich wręcz koncertowej grze byłem przekonany, że wygramy 3:0. Nie da się jednak zwyciężyć tak klasowego rywala jak Rosja, gdy słabiej spisują się środkowi."
W pierwszym secie od stanu 3:3 polscy siatkarze punkt po punkcie uzyskiwali przewagę. Dobrze serwowali i wykorzystywali błędy rywali w przyjęciu. Grali uważnie i byli przez cały czas skoncentrowani. Polska prowadziła już 20:15 i 22:16. Rosjanie jednak zmniejszyli rozmiary przewagi Polaków do dwóch punktów (23:21), ale w końcówce zepsuli dwie zagrywki.
Trener Giennadij Szypulin dokonał kilku zmian. Zszedł m.in. jeden z gwiazdorów ligi włoskiej Roman Jakowlew. Potężną bronią rywali stał się blok. Zaczęli oni lepiej przyjmować i skuteczniej atakować. Drugiego seta Rosja wygrała 25:19, prowadząc praktycznie przez cały czas.
Trzeci set miał podobny przebieg. Rosjanie zaczęli bardzo dobrze zagrywać. Od stanu 10:9 prowadzili już cały czas. Czwartego seta Polska wygrała 25:22. W jego końcówce kilkoma akcjami popisał się Sebastian Świderski, który po raz drugi w tych mistrzostwach (poprzednio w spotkaniu z Włochami) dał bardzo dobrą zmianę.
Tie break rozpoczął się od prowadzenia Rosjan 6:1. Polski zespół jednak się nie załamał. Grając ambitnie i walecznie podopieczni trenera Waldemara Wspaniałego zmniejszyli przewagę rywali do jednego punktu (11:12). Jednak w końcówce punkty zdobywali już tylko siatkarze rosyjscy.
"Ogólnie jestem zbudowany grą polskiego zespołu - dodał Cezary Matusiak. - Jestem przekonany, że nie powiedział on w mistrzostwach ostatniego słowa."
W sobotę Polska zagra z Portugalią, która pokonała w pierwszym meczu Hiszpanię 3:2.
nat, pap
Rosja: Chamuckich, Abramow, Tietiuchin, Jakowlew, Jegorczew, Kuleszow, Mitkow (libero) oraz Gierasimow, Uszakow, Kassariew, Olichwer, Chtiej.
"Polscy siatkarze doskonale zagrali w pierwszym secie - powiedział główny komisarz Polskiej Ligi Siatkówki Cezary Matusiak. - Po ich wręcz koncertowej grze byłem przekonany, że wygramy 3:0. Nie da się jednak zwyciężyć tak klasowego rywala jak Rosja, gdy słabiej spisują się środkowi."
W pierwszym secie od stanu 3:3 polscy siatkarze punkt po punkcie uzyskiwali przewagę. Dobrze serwowali i wykorzystywali błędy rywali w przyjęciu. Grali uważnie i byli przez cały czas skoncentrowani. Polska prowadziła już 20:15 i 22:16. Rosjanie jednak zmniejszyli rozmiary przewagi Polaków do dwóch punktów (23:21), ale w końcówce zepsuli dwie zagrywki.
Trener Giennadij Szypulin dokonał kilku zmian. Zszedł m.in. jeden z gwiazdorów ligi włoskiej Roman Jakowlew. Potężną bronią rywali stał się blok. Zaczęli oni lepiej przyjmować i skuteczniej atakować. Drugiego seta Rosja wygrała 25:19, prowadząc praktycznie przez cały czas.
Trzeci set miał podobny przebieg. Rosjanie zaczęli bardzo dobrze zagrywać. Od stanu 10:9 prowadzili już cały czas. Czwartego seta Polska wygrała 25:22. W jego końcówce kilkoma akcjami popisał się Sebastian Świderski, który po raz drugi w tych mistrzostwach (poprzednio w spotkaniu z Włochami) dał bardzo dobrą zmianę.
Tie break rozpoczął się od prowadzenia Rosjan 6:1. Polski zespół jednak się nie załamał. Grając ambitnie i walecznie podopieczni trenera Waldemara Wspaniałego zmniejszyli przewagę rywali do jednego punktu (11:12). Jednak w końcówce punkty zdobywali już tylko siatkarze rosyjscy.
"Ogólnie jestem zbudowany grą polskiego zespołu - dodał Cezary Matusiak. - Jestem przekonany, że nie powiedział on w mistrzostwach ostatniego słowa."
W sobotę Polska zagra z Portugalią, która pokonała w pierwszym meczu Hiszpanię 3:2.
nat, pap