Ziobryści chcą zmienić prawo wyborcze

Ziobryści chcą zmienić prawo wyborcze

Dodano:   /  Zmieniono: 
SP chce uściślenia zasad dopisywania osób do rejestru wyborców (fot. wprost) Źródło:Wprost
Klub Solidarnej Polski złoży projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego, który ma uściślić przepisy dotyczące dopisywania osób do rejestru i spisu wyborców między I a II turą wyborów bezpośrednich wójtów, burmistrzów i prezydentów miast - zapowiedzieli posłowie SP.

- Rzecz dotyczy istotnej kwestii, jaką jest tzw. migracja wyborcza lub  turystyka wyborcza - powiedział na konferencji prasowej poseł SP Jerzy Rębek. Poinformował, że jego klub proponuje wprowadzenie do Kodeksu zapisu, że pomiędzy pierwszą i drugą turą wyborów wójta do rejestru wyborców i  spisu wyborców będą mogły być dopisywane wyłącznie te osoby, które w tym czasie ukończą 18. rok życia i stale mieszkają na terenie gminy.

Stały rejestr wyborców obejmuje osoby stale zamieszkałe na terenie danej gminy, którym przysługuje prawo wybierania. Na podstawie rejestru wyborców przy każdych wyborach sporządza się spisy wyborców uprawnionych do głosowania. Rębek podkreślił, że obecne prawo wyborcze nie reguluje jednoznacznie kwestii dopisywania do rejestru wyborców między pierwszą a drugą turą wyborów bezpośrednich wójtów (burmistrzów, prezydentów miast) osób spoza danego okręgu. Dodał, że tę lukę w prawie po części wypełnia orzecznictwo sądów powszechnych, które jednak - według niego - niestety nie jest jednolite.

Ziobryści chcą zlikwidować absurdy prawne

SP zaznacza, że w związku z brakiem jednoznacznej regulacji dochodzi do sytuacji, w których osoby, które dopisały się do list przed drugą turą wyborów, wpływają znacznie na ostateczny wynik wyborów, a zdarza się i tak, że przepływ wyborców z jednej miejscowości do drugiej ma  rozstrzygający wpływ na rezultat głosowania.

W tym kontekście Rębek przywołał wydarzenia z ostatnich wyborów samorządowych, do których doszło w gminie Jedlni-Letnisko, gdzie dopisano do rejestru przed drugą turą wyborów 102 osoby. Na początku lutego prokuratura Okręgowa w Radomiu oskarżyła b. wójta Jedlni-Letniska i jego zastępczynię o przekroczenie uprawnień w związku z  dopisywaniem osób do rejestru wyborców przed drugą turą wyborów samorządowych. Ich działania doprowadziły do unieważnienia wyborów przez sąd.

"Chodzi o bezpieczeństwo wyborów"

Rębek uważa, że proponowane zmiany w Kodeksie wyborczym są ważne z  punktu widzenia bezpieczeństwa wyborów. Ocenił również, iż projekt nowelizacji jest neutralny dla wszystkich ugrupowań. Na środowej konferencji prasowej zdementowano także doniesienia medialne, jakoby Rębek miał opuścić Solidarną Polskę i powrócić do PiS.

Rębek powiedział, że w SP czuje się bardzo dobrze i nie zamierza tego ugrupowania opuszczać. Dodał, że ze zdumieniem i uśmiechem przyjął informację o tym, że ma odejść z SP. - Nikt ze mną nie rozmawiał i nie prowadził ze mną żadnych rozmów na temat tzw. transferu. Ja również o to nie zabiegam - powiedział Rębek.

Z kolei przewodniczący klubu Solidarna Polska Arkadiusz Mularczyk ocenił, że to politycy PiS przekazują do mediów tego rodzaju informacje i  zaapelował do nich, by tego zaprzestali. - Prosimy kolegów z  Nowogrodzkiej (przy tej ulicy w Warszawie mieści się siedziba PiS), prosimy rzecznika PiS, żeby zaniechano tych metod - są niegodne. Proponujemy rycerską konkurencję - powiedział Mularczyk.

eb, pap