Koniec akcji poszukiwawczej. "Na miejscu nie było więcej ofiar"

Koniec akcji poszukiwawczej. "Na miejscu nie było więcej ofiar"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zakończyła się akcja poszukiwawcza (fot. PAP/Piotr Polak)
W miejscu katastrofy kolejowej pod Szczekocinami zakończono o godz. 13.30 akcję poszukiwawczą – poinformował rzecznik śląskiej straży pożarnej st. bryg. Jarosław Wojtasik.
– Mamy stuprocentową pewność, że w miejscu katastrofy nikogo już nie ma – zaznaczył Wojtasik. Jak dodał, na miejscu pozostaną jeszcze dwa wozy straży pożarnej z obsadą – dla zabezpieczenia działań policji i  prokuratury. Strażacy na miejscu relacjonowali, że teren został dwukrotnie przeszukany m.in. z pomocą psa wykorzystywanego do poszukiwania zwłok. Nic nie wykazała również specjalistyczna kamera.

Ponad 50 rannych

Według ostatnich informacji w katastrofie zginęło 16 osób, a ponad 50 zostało rannych. Jak podały służby kryzysowe wojewody śląskiego, w  poniedziałek ok. południa zidentyfikowanych było 15 ciał. Wśród nich są m.in. Rosjanka i obywatelka Stanów Zjednoczonych. Wiadomo też na pewno, że w wypadku zginął maszynista jednego z pociągów i pomocnik maszynisty, jadący pociągiem Intercity.

Według informacji prokuratury wśród zidentyfikowanych dotychczas osób nie ma drugiego maszynisty. Nadal do zidentyfikowania pozostało jedno ciało; nie można wykluczyć, że to drugi maszynista, jednak śledczy zastrzegli, że nie można wykluczyć też innych wersji.

Tu leżą ranni

Według danych Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) w  szpitalach w poniedziałek pozostawało 49 rannych. Najwięcej z nich jest w  szpitalu św. Barbary w Sosnowcu (7), w szpitalu w Myszkowie (6) i w  placówkach medycznych w Zawierciu i Włoszczowie (w każdej z nich po 5). Po 4 poszkodowanych leżało w szpitalach w Jędrzejowie i Krakowie. Także 4 poszkodowanych znajdowało w szpitalu Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie, a w szpitalu przy ul. Mirowskiej w tym samym mieście –  3. 3 rannych było pod opieką lekarzy z piekarskiej „urazówki", w  szpitalu w Dąbrowie Górniczej były 2 ranne osoby. Pojedynczy pacjenci przebywali w szpitalach w Katowicach, Czerwonej Górze, dwóch szpitalach w  Kielcach oraz placówkach w Miechowie i Busku-Zdroju. W najpoważniejszym stanie było trzech pacjentów leżących w Zawierciu –  stan jednej z pacjentek, której życie było dotąd zagrożone, miał jednak już poprawić się na tyle, by planować jeszcze w poniedziałek przeniesienie jej z oddziału ratunkowego na ortopedię. W poważnym stanie była też osoba przewieziona do szpitala w Czerwonej Górze.

Tu trzeba dzwonić

W WCZK działają infolinie dla rodzin poszkodowanych, ich numery to 32 207 72 01 i 32 207 72 02. Poprzez infolinię PZU w Warszawie (22 322 18 08) można zgłaszać szkody związane z katastrofą. Infolinię uruchomiła też Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach – można dzwonić pod nr 800 16 30 90.

Tragedia na torach

Do czołowego zderzenia dwóch pociągów, w których jechało ok. 400 pasażerów, doszło w sobotę o godz. 20.57. Na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa zderzyły się pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wschodnia - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa.

Śledztwo trwa

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie prowadzi śledztwo pod kątem sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym w wielkich rozmiarach - ze  skutkiem śmiertelnym. Zarzut ten w kodeksie karnym zagrożony jest karą od 2 do 12 lat więzienia. W poniedziałek prokuratura poinformowała o  zatrzymaniu dwóch dyżurnych ruchu – do wczesnego popołudnia nie  postawiono im zarzutów.

Katastrofa kolejowa pod Zawierciem - najnowsze informacje na Wprost.pl


Rosjanka wśród ofiar katastrofy kolejowej

"Skutki tragedii były ponadprzeciętne. To jest coś przerażającego"

Graś: w razie potrzeby będzie dodatkowa pomoc dla ofiar i ich rodzin

"Szok". Katastrofa kolejowa pod Zawierciem - relacje świadków

Infolinia dla rodzin ofiar katastrofy pod Zawierciem

Katastrofa pod Zawierciem: dyżurni nie byli pijani

Kto zawinił pod Zawierciem? Trwa śledztwo

15 szpitali pomaga rannym z katastrofy kolejowej

"Dwudziestoletnie lokomotywy i tory z czasów Gierka". Tragedii koło Zawiercia można było uniknąć?

Tusk: najtragiczniejsza katastrofa kolejowa w naszej historii

eb, ps, pap