3 marca wieczorem w pobliżu Szczekocin koło Zawiercia zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wschodnia - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa. Śledztwo pod kątem sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym w wielkich rozmiarach ze skutkiem śmiertelnym prowadzi Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.
Kolejną księgę kondolencyjna wystawiono na Dworcu Centralnym w Warszawie. Wpisali się do niej Minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak, przedstawiciele kierownictwa resortu oraz PKP. - W dniu żałoby narodowej wszyscy składamy najszczersze kondolencje najbliższym ofiar. Ta najtragiczniejsza katastrofa kolejowa w dziejach wolnej Polski jest dla nas wszystkich bolesnym doświadczeniem. Obejmujemy modlitwą wszystkich, których straciliśmy. Pomagajmy tym, którzy ucierpieli, wesprzyjmy dobrą myślą wszystkie polskie rodziny, które los tak boleśnie doświadczył - napisał minister Nowak. Księga została wyłożona przez Grupę PKP, znajduje się w poczekalni dla pasażerów od strony ul. Emilii Plater.
Katastrofa kolejowa pod Zawierciem - najnowsze informacje na Wprost.pl
Rosjanka wśród ofiar katastrofy kolejowej
"Skutki tragedii były ponadprzeciętne. To jest coś przerażającego"
Graś: w razie potrzeby będzie dodatkowa pomoc dla ofiar i ich rodzin
"Szok". Katastrofa kolejowa pod Zawierciem - relacje świadków
Infolinia dla rodzin ofiar katastrofy pod Zawierciem
Katastrofa pod Zawierciem: dyżurni nie byli pijani
Kto zawinił pod Zawierciem? Trwa śledztwo
15 szpitali pomaga rannym z katastrofy kolejowej
"Dwudziestoletnie lokomotywy i tory z czasów Gierka". Tragedii koło Zawiercia można było uniknąć?
Tusk: najtragiczniejsza katastrofa kolejowa w naszej historii
ja, PAP