Konin: trwa głodówka w szpitalu. Pieniędzy wciąż nie ma

Konin: trwa głodówka w szpitalu. Pieniędzy wciąż nie ma

Dodano:   /  Zmieniono: 
Pięć osób kontynuuje od 12 dni głodówkę. (fot. sxc) 
Czwarty tydzień strajku w sprawie podwyżek wynagrodzeń rozpoczęli pracownicy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie. Jak poinformowała przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Marzena Kamińska, pięć osób kontynuuje od 12 dni głodówkę. Jak przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Marzena Kamińska, dołączyły do nich 22 osoby.

Od 13 dni trwa też okupacja budynków szpitala. We wtorek protestujący mają po raz drugi rozmawiać z  przedstawicielami zespołu negocjacyjnego. Według Kamińskiej, nie ma  jeszcze formalnego potwierdzenia w tej sprawie. Pierwsze rozmowy, które odbyły się w piątek, nie przyniosły efektu. Protest w szpitalu rozpoczął się 20 lutego. Pracownicy postulują podwyższenie wynagrodzeń o 200 zł brutto od 1 kwietnia i 1 września oraz  takiej samej kwoty na początku 2013 r. dla wszystkich 1,2 tys. pracowników.

Jak poinformował PAP rzecznik szpitala Leszek Czajor, strajkującym zaproponowano wzrost płac o 100 złotych od 1 kwietnia i 300 złotych comiesięcznej premii od 1 października. Zastrzegł jednak, że wypłata premii będzie uzależniona od zwrotu części pieniędzy za nadwykonania w  latach 2010-2011. NFZ winien jest szpitalowi za ten okres ponad 18 mln zł. Według Czajora, w grudniu 2011 r. pensja pracowników wynosiła średnio 3200 zł brutto. W 2011 r. na kontrakty lekarskie szpital wydał 26,6 mln zł. Płace ze składkami ZUS wyniosły łącznie 50,4 mln zł, a całkowite roczne utrzymanie placówki – 158,7 mln zł.

Koniński szpital zatrudnia 1200 pracowników etatowych oraz 180 lekarzy na kontraktach. Placówka posiada 24 oddziały z 849 łóżkami. Na  ten rok szpital podpisał kontrakt z NFZ w wysokości ponad 122 mln zł. W  porównaniu z 2011 r. jest on wyższy o 6,2 mln zł. Czajor podał, że orientacyjny wynik finansowy szpitala za ubiegły rok wynosi minus 22,5 mln zł, w tym amortyzacja sprzętu i budynków to kwota 16,8 mln zł.

Rzecznik podkreślił, że w czasie strajku wszystkie oddziały mają zapewnioną obsługę, a zdrowie i życie pacjentów nie jest narażone na  niebezpieczeństwo.

eb, pap