Strajk w Białymstoku

Strajk w Białymstoku

Dodano:   /  Zmieniono: 
Strajk okupacyjny zakładu wznowili pracownicy białostockiej Huty Szkła "Biaglass". Twierdzą, że właściciele nie przedstawiają im pomysłów na spełnienie postulatów załogi, m.in. pozostawienia dotychczasowego zarządu.
"Dopóki nie będzie z nami konkretnych rozmów, będziemy stać" - powiedział Jan Popławski z zakładowej"Solidarności'80".

Strajk został wznowiony w piątek wieczorem. Wcześniej doszło do spotkania mediacyjnego komitetu strajkowego i współwłaścicieli huty, z udziałem władz wojewódzkich Podlasia i miejskich Białegostoku. Rada Nadzorcza poinformowała wtedy, że sąd zatwierdził już nowy zarząd "Biaglassu", którego nie akceptują jednak pracownicy.

Według załogi, nie było też żadnych konkretnych rozmów na temat jej postulatów, dlatego podjęto decyzję o strajku. Popławski dodał, że we wtorek ma do zakładu przyjechać nowy zarząd i przedstawiciele Rady Nadzorczej. Pracownicy liczą, że wtedy uda się dojść do jakiegoś porozumienia, ale nie wykluczają, że nie wpuszczą nowego kierownictwa do zakładu.

Już raz załoga "Biaglassu" protestowała w obronie dotychczasowego zarządu huty, gdy dowiedziała się, że doszło do jego zmiany.

Strajk trwał tydzień i zakończył się w ubiegły czwartek, gdy nadeszła informacja z sądu, że nowy zarząd, powołany przez Radę Nadzorczą, z przyczyn formalnych nie może zostać zarejestrowany. Załoga broni dotychczasowego zarządu uważając, że dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków.

Protestujący pracownicy popierają też wniosek tego zarządu o ogłoszenie upadłości "Biaglassu", bo uważają, że po wejściu syndyka do firmy, są szanse na znalezienie jej nowego inwestora.

Właśnie za złożenie wniosku o upadłość bez wiedzy współwłaścicieli, Rada Nadzorcza odwołała ten zarząd. Nowy (wówczas jeszcze nie zatwierdzony), złożył w sądzie dokumenty o cofnięcie wniosku o upadłość. Tydzień później do sądu wpłynęły jednak wnioski o ogłoszenie upadłości huty złożone przez kilku pracowników, bo zakład zalega z wypłatami wynagrodzeń.

"Biaglass" spółka z o.o. zatrudnia obecnie około czterystu osób. Większość udziałów w spółce należy do czterech prywatnych inwestorów - trzech z Polski i jednego z Włoch. Pozostałe ma załoga i Skarb Państwa. Przedsiębiorstwo produkuje przede wszystkim oprawy oświetleniowe.

Firma jest w złej sytuacji finansowej, jej zadłużenie ocenia się na 5,5 mln zł. Dłużnicy są jednak winni "Biaglassowi" ok. 3 mln zł. Właśnie utrata płynności finansowej była powodem złożenia przez dotychczasowy zarząd wniosku o ogłoszenie upadłości spółki.

nat, pap