- Profesor Buzek ma za sobą okres bardzo wytężonej pracy. Jako przewodniczący Parlamentu Europejskiego często pracował po 18-20 godzin na dobę, dużo podróżował. Także 30 marca, kiedy przebywał w swoim regionie, pracował do bardzo późnych godzin i odbył wiele spotkań – podkreślił asystent europosła i szef jego częstochowskiego biura, Robert Smoliński. Smoliński dodał, że w Parlamencie Europejskim trwa obecnie tzw. zielony tydzień, kiedy europarlamentarzyści pracują w swoich regionach. - Ten przedświąteczny czas prof. Buzek postanowił wykorzystać do tego, by podreperować swoje zdrowie – wyjaśnił asystent.
Według Smolińskiego badania Buzka w szpitalu mają charakter planowy – nie trafił tam nagle, nie zasłabł itp. Asystent nie zdradził, w którym krakowskim szpitalu przebywa były premier i jakiego typu badania przechodzi. Smoliński podkreślił, że badania mają charakter ogólny. - Prof. Buzek czuje się dobrze i nie uskarża się na żadne specjalne dolegliwości – podsumował Smoliński. Nie wiadomo jednak, kiedy były szef europarlamentu opuści szpital.
Buzek był przewodniczącym Parlamentu Europejskiego od lipca 2009 r. do połowy stycznia 2012 r. Był pierwszym politykiem z Europy Środkowo-Wschodniej, który pełnił tak prestiżową funkcję w unijnych strukturach. Wcześniej, w latach 1997-2001 stał na czele rządu AWS-UW.
PAP, arb