TK orzekł, że niezgodny z konstytucją był tryb wprowadzenia do nowelizacji ustawy przepisu ograniczającego prawo do informacji ze względu na ważny interes państwa. Zdaniem Trybunału Senat nie mógł wprowadzić tak daleko idącej poprawki. Poprawka została zgłoszona przez szefa senackiego klubu PO Marka Rockiego.
- Każda normatywna treść musi przejść w trzech czytaniach, a tutaj została zrobiona wrzutka, dopiero w Senacie pod wpływem politycznym - mówił w TVN24 Kalisz. Polityk SLD stwierdził, że "rząd poległ na wrzutce Rockiego". - Rządzący utajnili negocjacje ws. ACTA, a później jak to wypłynęło, to się musieli się wycofać całkowicie - przypomniał. Jego zdaniem poprawka pod kątem merytorycznym ogranicza dostęp do informacji publicznej.
Parlamentarzysta zwrócił uwagę, że decyzja TK dotyczyła kwestii formalnej przyjęcia poprawki Rockiego, a nie merytorycznej. - Trybunał nie odnosi się do meritum treści normy prawnej, którą zaproponowano w Senacie, tylko formalistycznie rzecz biorąc procedury jej wprowadzenia - podkreślał.
ja, PAP, TVN24
Czytaj więcej na Wprost.pl:
Trybunał Konstytucyjny: PO odebrała Polakom prawo do informacji niezgodnie z konstytucją
Rzecznik PO: nikt nie powiedział, że Polakom nie można odbierać prawa do informacji publicznej