Duda: poseł Palikota sam się pobił

Duda: poseł Palikota sam się pobił

Dodano:   /  Zmieniono: 
Piotr Duda i związkowcy z "Solidarności" protestują przeciwko reformie emerytalnej, blokując wyjścia z budynku Sejmu (fot. PAP/Tomasz Gzell) 
- Solidarność jest niezależna od wszystkich partii politycznych. Ja bym Jarosława Kaczyńskiego z Sejmu nie wypuścił - zapewnił na antenie TOK FM szef "Solidarności" Piotr Duda.
Duda skomentował oskarżenia pod adresem związków "Solidarności" protestujących przed budynkiem Sejmu w piątek, którzy mieli drewnianym kijem pobić posła PO Pawła Suskiego. - Nie drewnianym kijem, tylko listewką, co się pomidory wiąże. Aż wstyd, że Suski chce to zgłaszać. Poza tym pan Suski pcha się, prowokuje, kiedy inni jakoś stali z boku - tłumaczył Duda.

"Politycy zachowują się jak dzieci"

Poseł Ruchu Palikota Wojciech Penkalski również oskarżył działaczy "S" o pobicie. - Penkalski sam się pobił - mówił w rozmowie z TOK FM Piotr Duda. - To wszystko jest odwracaniem kota ogonem. Politycy zachowują się zupełnie jak dzieci, które kiedy coś przeskrobią, to płaczą - dodał.

Na pytanie, czy "Solidarność" planuje protesty w czasie Euro, Duda odpowiedział: - O wszystkim mówić nie możemy. Sytuacja jest dynamiczna, takie decyzje będziemy podejmowali z dnia na dzień. Może prezydent nie  podpisze ustawy? Nie można robić z mistrzostw "świętości". Nikt nie może nam zabronić demonstracji - podkreślił przewodniczący "S".

"Kaczyńskiego bym nie wypuścił"

Jedynym posłem, któremu udało się opuścić budynek Sejmu podczas piątkowych demonstracji "Solidarności" był szef PiS Jarosław Kaczyński. - Była jedna decyzja. Nie ma prawa wyjść nikt. Gdybym był w tym miejscu, prezes Kaczyński także by nie wyszedł i kropka. Wszystkich polityków traktuję jedną miarą - podkreślił.

sjk, TOK FM