Lekarze: chcemy mieć prawo do błędu

Lekarze: chcemy mieć prawo do błędu

Dodano:   /  Zmieniono: 
- Jeżeli wypisjemy lek, co do którego jesteśmy przekonani, że on jest najlepszy dla danego pacjenta, to postępujemy zgodnie z sumieniem i nie chcemy być za to karani - mówią lekarze (sxc.hu)
Okręgowa Rada Lekarska w Katowicach może zarekomendować niepodpisywanie umów z NFZ w zakresie wystawiania recept na leki refundowane - poinformował prezes katowickiej ORL dr Jacek Kozakiewicz

- Jeżeli nie zmieni się sytuacja, to najprawdopodobniej Okręgowa Rada Lekarska wspólnie z innymi organizacjami lekarskimi wyda rekomendację zalecającą niepodpisywanie umów, które nie pozwalają lekarzom powiązać refundacji z wiedzą, doświadczeniem i sumieniem lekarskim, i które zakładają dyskryminujące nas lekarzy kary i  nieuzasadnione sankcje - powiedział dr Jacek Kozakiewicz.

"Lekarze chcą mieć prawo do błędu"

Dodał, że jeśli w trakcie najbliższego, zaplanowanego na 16 maja, Zjazdu ORL dojdzie do wydania rekomendacji, to "będzie oznaczało, że od 1 lipca bardzo duża grupa lekarzy nie będzie mogła przepisywać pacjentom leków refundowanych, co przełoży się prawdopodobnie na to, że  niektórzy pacjenci zrezygnują z leczenia".

Dr Kozakiewicz poinformował, że ewentualna rekomendacja nie  będzie oznaczała, że lekarze chcą być bezkarni, tylko chcą "mieć prawo do błędu". Ponadto, oczekują oparcia zasad refundacji na aktualnej wiedzy medycznej, a nie Charakterystyce Produktu Leczniczego, zapewnienia pacjentom należnego dostępu do leków refundowanych, stworzenia nowego wzoru umowy, który "nie będzie zawierał dyskryminujących lekarzy zapisów usuniętych przez parlament z ustawy refundacyjnej".

"Nie chcemy być karani za postępowanie zgodnie z sumieniem"

Prezes katowickiej ORL dodał, że refundację leku należy powiązać ze wskazaniami i  aktualną wiedzą medyczną - jako zasadniczego kryterium. - Jeżeli wypisjemy lek, co do którego jesteśmy przekonani, że on jest najlepszy dla danego pacjenta, to postępujemy zgodnie z sumieniem i nie chcemy być za to karani - mówił dr Kozakiewicz.

W województwie śląskim ok. 1 tys. lekarzy złożyło pisemne petycje w  tej sprawie. Kozakiewicz podkreślił, że ORL jest także w kontakcie z  innymi lekarzami (w województwie śląskim zarejestrowanych jest ponad 9  tys. praktyk lekarskich).

Na konferencji obecny był także m.in. inicjator Akcji Społecznej -  1czerwca.pl Piotr Piotrowski, który jest ojcem przewlekle chorego dziecka. Zapowiedział, że 1 czerwca odbędzie się przed Ministerstwem Zdrowia akcja społeczna, która ma być odpowiedzią na systematyczne ograniczanie dostępu do leczenia finansowanego z ubezpieczeń społecznych, blokowania dostępu do leków. Zaznaczył, że jego akcję popierają 24 stowarzyszenia i dwa portale internetowe.

Według danych przekazanych Śląskiej Izbie Lekarskiej przez Śląską Izbę Aptekarską - jak poinformowano - "obrót w obszarze leków w Polsce spadł o 22 proc., a w lekach pełnopłatnych wzrósł o 10 proc.". Powodem takiego stanu rzeczy mają być m.in. obawy lekarzy związane z wysokimi karami w przypadku błędnego wypisania recepty.

Farmaceuci: konieczne są kolejne zmiany w ustawie refundacyjnej

Ustawa refundacyjna, która weszła w życie 1 stycznia, wprowadziła m.in. kary dla lekarzy i aptekarzy w przypadku wystawienia lub  realizacji recept dla osób nieuprawnionych lub w nieuzasadnionych przypadkach. Zapisy te wywołały sprzeciw środowisk medycznych. W  styczniu z ustawy usunięto zapisy mówiące o karach dla lekarzy za  niewłaściwe wypisywanie recept. Spełniona została jednak tylko część postulatów medyków i farmaceutów. Ich zdaniem w ustawie konieczne są kolejne zmiany.

Ustawa wprowadziła też stałe ceny i marże na leki refundowane. Lista leków refundowanych jest aktualizowana co dwa miesiące.

W marcu Naczelna Rada Lekarska wystąpiła do Trybunału o zbadanie konstytucyjności przepisów nakładających na świadczeniodawców kar umownych m.in. za wystawianie recept osobom nieuprawnionym lub w  nieuzasadnionych przypadkach (chodziło o niewłaściwe wystawienie recepty). Rada podkreśliła, że karanie w takich przypadkach lekarzy zostało uchylone w styczniowej nowelizacji ustawy refundacyjnej, co  wskazuje, że tego typu kary także dla świadczeniodawców "nie powinny mieć miejsca i są nieuzasadnione".

sjk, PAP