"Tusk czyni z Polski zaplecze siły roboczej dla gospodarki Niemiec. Temu może służyć zrównanie wieku emerytalnego Polski i Niemiec przy radykalnej różnicy płac. To wyraz strachu Tuska przed odpowiedzialnością. I braku woli władzy, która zapobiegłaby rozpraszaniu energii i pozwoliła na optymalne wykorzystanie potencjału Polski w interesie kraju" - odniosła się do planów reformy emerytalnej socjolog.
Staniszkis stwierdziła, że kombinacja efekciarskiego chodzenia na skróty (wydawanie środków unijnych np. na innowacje dla efektu księgowego, a nie stworzenie realnej synergii rozwojowej), korupcji i złych przepisów dopełnia obrazu tego rządu. "Co się stało z owymi 180 mld zł na drogi, gdy nie zapłacono podwykonawcom (bankructwa dotknęły już ponad 100 firm)?" - pytała.
ja, wp.pl