Komorowski: służył do końca, zginął w Smoleńsku i jest sam sobą

Komorowski: służył do końca, zginął w Smoleńsku i jest sam sobą

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent RP Bronisław Komorowski, fot. Wprost
Virtuti Militari towarzyszył historii walki o polską wolność i niepodległość - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas obchodów 220. rocznicy ustanowienia orderu. Prezydent podziękował za przekazanie podczas uroczystości 18 czerwca orderu Virtuti Militari gen. Stanisława Nałęcz-Komornickiego. - Służył do końca, zginął w katastrofie na lotnisku w Smoleńsku i jest sam sobą - mówił Komorowski.

Przypominając historię orderu Virtuti Militari, prezydent podkreślił, że towarzyszył on historii walki o polską wolność i polską niepodległość. - Tak było do 1919 roku, gdy jednym z pierwszych aktów Sejmu Ustawodawczego przywrócono order w charakterze odznaczenia państwowego. Pierwszym odznaczanym był pierwszy żołnierz Rzeczypospolitej, twórca wolnego państwa, organizator czynu zbrojnego i architekt naszej niepodległości - Józef Piłsudski - przypomniał prezydent.

Komorowski podziękował za przekazanie podczas uroczystości 18 czerwca orderu Virtuti Militari gen. Stanisława Nałęcz-Komornickiego, jak mówił - "człowieka, który walczył o Polskę i w Powstaniu Warszawskim, i na froncie, który potem stanął do służby dla odrodzonego niepodległego, demokratycznego państwa polskiego, stając na czele kapituły orderu Virtuti Militari". - Służył do końca, zginął w katastrofie na lotnisku w Smoleńsku i jest sam sobą - ale także jego odznaczenie Virtuti Militari - dowodem na to, że ci, którzy nosili i noszą to piękne odznaczenie, zaznaczają całym życiem zdolność do służenia Polsce do końca - podkreślił prezydent.

Jednocześnie zwrócił się do dam i kawalerów orderu Virtuti Militari oraz do ich potomków z apelem i prośbą o to, aby powołać specjalne stowarzyszenie. - Jest takie szczególne dzieło - Stowarzyszenie Rodzin Potomków Posłów Sejmu Wielkiego. Tego Sejmu, który zaowocował pięknym dziełem Konstytucji 3 Maja. To jest źródło słusznej dumy i poczucia współodpowiedzialności, współuczestnictwa w rzeczach wielkich, wspaniałych, służących Polsce. Można tak samo pomyśleć o tradycji Virtuti Militari. Byłoby rzeczą wspaniałą, gdyby mogło powstać stowarzyszenie potomków dam i kawalerów orderu Virtuti Militari. Tak aby zorganizowana wspólnie wielka siła tradycji polskich rodzin, tradycji wolnościowych, służenia ojczyźnie aż do końca - trwała i służyła, dzisiaj i w przyszłości, pamięci i kształtowaniu postaw obywatelskich, patriotycznych następnych polskich pokoleń - mówił Komorowski.

Podkreślił, że chciałby być przydatny w tworzeniu stowarzyszenia, które - jak ocenił - "może być najlepszą odpowiedzią na fakt, że historia i upływ czasu ten piękny rozdział, kolejny rozdział w dziejach orderu powoli zamyka". Wcześniej w Katedrze Polowej Wojska Polskiego został odprawiona msza święta celebrowana przez biskupa polowego Wojska Polskiego Józefa Guzdka.

Po mszy przed Grobem Nieznanego Żołnierza uroczyście zmieniono posterunek honorowy, a wieńce złożyli przedstawiciele miast odznaczonych Orderem Wojennym Virtuti Militari: Lwowa, Warszawy i francuskiego Verdun. W Ogrodzie Saskim posadzono Drzewo Pamięci Orderu Wojennego Virtuti Militari, a na budynku Dowództwa Garnizonu Warszawa odsłonięto pamiątkową tablicę. Warszawskie obchody 220. rocznicy ustanowienia orderu Virtuti Militari zakończyło złożenie kwiatów przed pomnikiem księcia Józefa Poniatowskiego na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego.

sjk, PAP