Tragedia w kopalni "Krupiński". Zginął górnik

Tragedia w kopalni "Krupiński". Zginął górnik

Dodano:   /  Zmieniono: 
45-letni górnik zginął w piątek po południu w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni "Krupiński” w Suszcu – poinformowała rzeczniczka spółki Katarzyna Jabłońska-Bajer.

„Ok. godz. 16.30 w szybie skipowym doszło do wypadku, w którym śmierć poniósł 45-letni pracownik oddziału szybowego. (…) Pracownik doznał urazu głowy podczas wykonywania rutynowej kontroli szybu” – powiedziała rzeczniczka JSW.

Ponieważ wypadek nastąpił w szybie wyciągowym z wyciągiem skipowym, w kopalni wstrzymano wydobycie oraz transport węgla na powierzchnię. Okoliczności wypadku – w związku z tym, że miał on miejsce w obrębie wyciągu szybowego – zbada Specjalistyczny Urząd Górniczy w Katowicach. Wznowienie pracy kopalni „Krupiński” będzie możliwe po przeprowadzeniu przez ekspertów Urzędu m.in. oględzin miejsca, w którym zginął górnik.

To drugi w tym roku śmiertelny wypadek w kopalni „Krupiński”. 18 kwietnia zginął tam 26-letni pracownik zewnętrznej firmy. W trakcie drążenia nowego chodnika na poziomie 420 m pracownik został pochwycony przez część maszyny drążącej. Zmarły w piątek w „Krupińskim” górnik jest piętnastą tegoroczną ofiarą wypadków w polskim górnictwie, a jedenastą – w polskim górnictwie węgla kamiennego. Poprzednia tragedia w śląskich kopalniach miała miejsce 10 lipca w kopalni „Bielszowice” w Rudzie Śląskiej.

Kopalnia "Krupiński" należy do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. 5 maja ub. roku doszło tam do zapalenia metanu. W wyrobisku 820 m pod ziemią zginęły wówczas trzy osoby: górnik i dwaj idący z pomocą poszkodowanym ratownicy. Ciało drugiego z nich odnaleziono w zadymionym chodniku dopiero po tygodniu poszukiwań. 11 górników zostało rannych.

eb, pap