"Jesteśmy oburzeni jak PiS, ale Kamińskiego nie poprzemy"

"Jesteśmy oburzeni jak PiS, ale Kamińskiego nie poprzemy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Były szef CBA, poseł PiS Mariusz Kamiński (fot. PAP/Tomasz Gzell)
PiS chce komisji śledczej ws. afery taśmowej. Ponieważ na jej czele miałby stanąć były szef CBA Mariusz Kamiński, Ruch Palikota raczej nie poprze wniosku partii Jarosława Kaczyńskiego.

Klub PiS złożył wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej, która ma zbadać sytuację w spółkach Skarbu Państwa w związku z ujawnionymi w mediach tzw. taśmami PSL.  Według koncepcji PiS, komisja miałaby liczyć 9 członków. Przedstawicielami PiS mieliby w niej być: Mariusz Kamiński i Andrzej Duda. Według szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, Kamiński (były szef CBA, teraz poseł PiS) byłby też dobrym przewodniczącym komisji.

"Prywata, kumoterstwo, wyprowadzanie pieniędzy"

- Pod rządami koalicji PO-PSL mamy do czynienia z prywatą, z wyprowadzaniem pieniędzy publicznych, z kumoterstwem, z nepotyzmem. To nieprawda, że sprawa dotyczy wyłącznie tylko PSL, sprawa dotyczy tej koalicji - powiedział szef klubu PiS.

- Może ta sprawa byłaby przełomem dla klasy politycznej. Ta komisja może być katalizatorem zmian, które są koniecznie potrzebne - ocenił z kolei Kamiński.

Palikot: trudno poprzeć kogoś takiego jak Kamiński

Szef Ruchu Palikota oświadczył w TOK FM, że jego partii trudno będzie poprzeć wniosek PiS o powołanie komisji śledczej. Powód? Mariusz Kamiński. – Na tym polega absurdalność tego wniosku, że przez przedstawienie takiej osoby jak Mariusz Kamiński, PiS jakby świadomie nie chce powołania takiej komisji - powiedział Palikot. - Przecież oni sobie doskonale zdają z tego sprawę, że zarówno mi, SLD, jak i innym ugrupowaniom będzie bardzo trudno poprzeć kogoś takiego jak Mariusz Kamiński, nawet jeśli jesteśmy tak samo oburzeni w sprawie tego, co robi PSL, i uważamy, że należałoby to wyjaśnić – dodał szef Ruchu Palikota.

"Nie oddawać resortu PSL-owi"

Palikot oświadczył też, że po aferze taśmowej ministerstwem rolnictwa nie powinien rządzić polityk PSL. - Opinia publiczna oczekuje od niego, żeby w sytuacji, kiedy są tak zasadnicze wątpliwości co do funkcjonowania Polskiego Stronnictwa Ludowego, premier, tak jak to kilka dni temu zadeklarował, łatwo tego resortu z powrotem PSL-owi nie oddawał, bo to będzie zamiecenie tych spraw pod dywan - stwierdził Janusz Palikot.

Afera taśmowa

Afera taśmowa wybuchła po tym, jak "Pulsu Biznesu" ujawnił rozmowę szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat możliwych nieprawidłowości w instytucjach związanych z resortem rolnictwa. W związku z tą sprawą do dymisji podał się minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL).

zew, PAP, TOK FM