Napisała, że Komorowski pije wódkę - odpowie za obrazę prezydenta?

Napisała, że Komorowski pije wódkę - odpowie za obrazę prezydenta?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski, fot. PAP/Rafał Guz 
Olsztyńska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie możliwej obrazy głowy państwa przez działaczkę społeczną z Poznania, Annę Łojewską.
Postępowanie nie zostało wszczęte z urzędu. Śledczy rozpoczęli swoje działania po zawiadomieniu otrzymanym od żony jednego żołnierzy, z którymi spotkał się prezydent Komorowski. Byli to weterani ranii na misjach w Iraku i Afganistanie.

"panie prezydencie - specjalnie z małej litery. Nie życzę sobie, aby za moje podatki finansował sobie łyk alkoholu - vel gorzały z mordercami niewinnych cywilów. Ich miejsce jest na haniebnym śmietniku historii. Należę do większości Polaków wstydzących się za udział naszego kraju w wojnach o wpływy USA w tym regionie" (pisownia oryginalna) - brzmi treść komentarza opublikowanego przez Łojewską na jednym z for internetowych.

Za obrazę głowy państwa grozi w Polsce do trzech lat pozbawienia wolności. Podejrzana nie przyznaje się jednak do winy. - Mamy wolność głoszenia poglądów, więc mam też prawo krytykować prezydenta Komorowskiego. Tym bardziej że na niego głosowałam i teraz tego żałuję - wyjaśnia Łojewska.

mp, gazeta.pl