Włoch ukradł drut z Auschwitz. "Chciałem mieć pamiątkę po ojcu"

Włoch ukradł drut z Auschwitz. "Chciałem mieć pamiątkę po ojcu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Auschwitz-Birkenau II (fot. PAP/Stanisław Rozpędzik) 
66-letni Włoch, który miał przy sobie 30-centymetrowy kawałek drutu kolczastego pochodzącego z byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, został zatrzymany przed odlotem na krakowskim lotnisku. Małopolska policja poinformowała, że obcokrajowiec został zatrzymany podczas kontroli bagażu podręcznego. Tłumaczył, że zabrał drut znaleziony na terenie obozu, ponieważ jego ojciec zginął w Auschwitz. Ostatecznie mężczyzna został zwolniony - nie postawiono mu żadnych zarzutów.
Rzecznik małopolskiej policji Mariusz Ciarka poinformował, że w trakcie policyjnego postępowania Włoch wskazał miejsce, skąd zabrał drut. Okazało się, że nie jest ono objęte ochroną konserwatorską Muzeum Auschwitz-Birkenau. Zastępca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka powiedział, że Włoch znalazł kawałek drutu już poza terenem Muzeum, w okolicach pomnika ofiar obozu w byłym obozie Auschwitz II-Birkenau. - Nie odciął go z ogrodzenia, lecz podniósł kawałek z ziemi. To były resztki, które pozostały po wymianie części drutów podczas prac konserwatorskich przy ogrodzeniu w byłym obozie. Potwierdził to wezwany przez policjantów przedstawiciel Muzeum - wyjaśnił Słomka. W sprawie toczy się policyjne postępowanie pod nadzorem oświęcimskiej prokuratury.

Na początku tego roku na kary roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata skazał Sąd Okręgowy w Krakowie izraelskie małżeństwo Mordechaja i Dominique P., oskarżonych o kradzież przedmiotów z byłego niemieckiego obozu Auschwitz i próbę wywiezienia ich za granicę. Małżeństwo z Izraela zostało zatrzymane 24 czerwca zeszłego roku podczas rutynowej kontroli na lotnisku w Balicach. Funkcjonariusze Straży Granicznej znaleźli w ich bagażu dziewięć starych przedmiotów, m.in. fragmenty ostrzy noży, łyżek, nożyczek, szyldzika od zamka, porcelanowego koreczka od butelki i guzików. Małżonkowie wyjaśnili, że rzeczy te znaleźli na terenie byłego obozu Auschwitz i zamierzali zabrać do Izraela.


Prawomocnym umorzeniem zakończyła się w grudniu 2011 roku podobna sprawa kradzieży szpil przytwierdzających szyny do podkładów na rampie kolejowej w byłym obozie Birkenau, której dopuścili się w czerwcu 2010 roku dwaj nauczyciele z Kanady.

Najgłośniejsza dotychczas kradzież w byłym obozie wydarzyła się w grudniu 2009 roku. Złodzieje ukradli napis "Arbeit macht frei" znad bramy byłego obozu Auschwitz I. Bezpośredni sprawcy, a także Szwed Anders Hoegstroem, który ich nakłaniał do przestępstwa, zostali skazani na kary bezwzględnego więzienia.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później - stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości.

PAP, arb