Solidarna Polska apeluje do premiera: zwalniaj urzędników

Solidarna Polska apeluje do premiera: zwalniaj urzędników

Dodano:   /  Zmieniono: 
Arkadiusz Mularczyk (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Solidarna Polska chce, by Sejm przyjął uchwałę wzywającą premiera do podjęcia działań zmierzających do redukcji administracji publicznej. Szef klubu Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk poinformował, że partia domaga się też ograniczenia czasu trwania kontroli w firmach.
Mularczyk przekonywał, że podjęcie przez premiera Donalda Tuska "działań zmierzających do redukcji urzędów i administracji publicznej w Polsce" jest konieczne, "by Polska mogła się dynamicznie rozwijać, aby ten kaganiec, który krępuje polską gospodarkę i przedsiębiorczość, został zniesiony". Argumentował przy tym, że w ciągu ostatnich czterech lat - od 2008 do 2012 r. - według różnych szacunków w Polsce przybyło 150 tys. urzędników. Jak mówił Mularczyk, urzędnicy ci kosztują państwo 30 mld złotych, to jest 10 proc. naszego budżetu.

- W ciągu jednego roku przybyło prawie 3 tys. urzędników w ministerstwie pracy i Ochotniczych Hufcach Pracy, ponad 500 urzędników w ministerstwie rolnictwa i gospodarstwach pomocniczych, ponad 200 urzędników w Ministerstwie Spraw Zagranicznych - wyliczał Mularczyk. Dodał, że w tej sprawie konieczne są działania rządu polegające na ograniczeniu administracji, m.in. poprzez likwidację części urzędów. - Można powiedzieć, że administracja publiczna jest potrzebna, że urzędy publiczne są potrzebne obywatelom, ale jak funkcjonuje nasza administracja, pokazała ostatnia afera Amber Gold - podkreślił szef klubu Solidarnej Polski. Mularczyk dowodził, że z powodu przerostu administracji publicznej nasze państwo nie jest konkurencyjne. - Ci urzędnicy bardzo często przeszkadzają w prowadzeniu działalności gospodarczej, ubywa obywateli, którzy prowadzą działalność gospodarczą, natomiast przybywa urzędników - przekonywał Mularczyk.

Poseł Solidarnej Polski ocenił też, że jednym ze zjawisk, które "dusi polską przedsiębiorczość" są długotrwałe kontrole prowadzone w polskich firmach. W związku z tym Solidarna Polska złoży w Sejmie projekt zmian w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej. Propozycja zakłada, że czas trwania wszystkich kontroli organów kontrolnych u przedsiębiorcy w jednym roku kalendarzowym nie może przekraczać: 12 dni roboczych - w odniesieniu do mikroprzedsiębiorców; 18 dni - wobec małych przedsiębiorców; 24 dni - w przypadku średnich przedsiębiorców i 48 dni - w stosunku do pozostałych. W obecnym brzmieniu ustawa mówi o czasie trwania kontroli przeprowadzanej przez jeden organ kontroli. Mularczyk tłumaczył, że chodzi o to, "by przedsiębiorcy mogli zająć się tym, co potrafią, czyli prowadzeniem działalności gospodarczej, a nie przyjmowaniem ciągłych, nieustających kontroli dziesiątek instytucji kontrolnych w naszym kraju".

PAP, arb