Poseł PiS pokazuje gest Kozakiewicza

Poseł PiS pokazuje gest Kozakiewicza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Poseł Pięta w Sejmie (fot. oficjalny profil Ruchu Poparcia Palikota na FB) 
"Zachowanie posła Pięty na dzisiejszym posiedzeniu sejmu. Bez komentarza!" - tymi słowami sympatycy Ruchu Palikota podpisali umieszczone przez siebie w sieci zdjęcie, przedstawiające posła PiS Stanisława Piętę wykonującego słynny gest Kozakiewicza. Incydent miał miejsce po głosowaniu w sprawie uchylenia posłowi PiS immunitetu.
Dziś Sejm nie zgodził się na uchylenie immunitetu Stanisławowi Pięcie (PiS). Chciało tego stowarzyszenie Pracownia Różnorodności, bo Pięta pytał, dlaczego wystawa "Ars Homo Erotica" ogranicza się do homoseksualizmu i "chce dyskryminować twórczość nekrofilów, pedofilów i zoofilów".

Za uchyleniem immunitetu Pięcie głosowało 219 posłów; przeciwko było 176; 35 posłów wstrzymało się od głosu. Wymagana bezwzględna większość głosów wynosiła 231.

Ewa Kopacz nie widziała gestu Kozakiewicza

Sejm nie uchylił posłowi immunitetu. Takie głosowanie rekomendowała posłom komisja regulaminowa i spraw poselskich. Następnie na mównicę wyszedł poseł Ruchu Palikota Artur Górczyński. Postulował, by sejmowa komisja etyki poselskiej zajęła się tym, że po głosowaniu Pięta pokazał sali "po raz kolejny gest Kozakiewicza". Marszałek Ewa Kopacz powiedziała, że nie widziała tego.

Zdjęcie posła wykonującego gest Kozakiewicza, najprawdopodobniej wykonane telefonem komórkowym, zostało zamieszczone na oficjalnym profilu Ruchu Poparcia Palikota na Facebooku.

Sprawa "Ars Homo Erotica"

W czerwcu 2010 roku w Muzeum Narodowym w Warszawie otwarto wystawę zatytułowaną "Ars Homo Erotica", na której zgromadzono 250 dzieł sztuki - od antyku do współczesności - dotyczących tematyki homoseksualizmu. Projekt wystawy wzbudzał kontrowersje na długo przed ostatecznym jej przygotowaniem. W październiku 2009 roku ekspozycja stała się tematem dyskusji na forum Sejmu, gdy Pięta skierował do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego interpelację na ten temat.

Pięta: dlaczego profesor chce dyskryminować twórczość nekrofilów?

Pięta kwestionował prawo władz Muzeum Narodowego do zorganizowania tego rodzaju wystawy w "skarbcu kultury narodowej" oraz określił jej projekt, jako "próbę zawłaszczenia przestrzeni publicznej przez lobby homoseksualne". "Dlaczego pan profesor Piotrowski, dyrektor Muzeum Narodowego, ogranicza się tylko do >dzieł< odnoszących się do homoseksualizmu, dlaczego chce dyskryminować twórczość nekrofilów, pedofilów i zoofilów? Homoseksualizm jest dewiacją podobną do każdej z powyższych" - napisał Pięta w interpelacji do Zdrojewskiego.

Słowami polityka PiS poczuło się dotknięte stowarzyszenie Pracownia Różnorodności i pod koniec października 2010 roku skierowało przeciwko niemu prywatny akt oskarżenia do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście. Aby jednak sąd mógł się zająć sprawą, poseł musiałby zrzec się immunitetu lub immunitet ten musiałby zostać mu uchylony przez Sejm.

eb, pap

zew, FB, PAP