Komorowski: Polakom łatwo zamącić w głowach - to mną wstrząsnęło

Komorowski: Polakom łatwo zamącić w głowach - to mną wstrząsnęło

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bronisław Komorowski (fot. prezydent.pl) 
- Największy problem to ogromna łatwość zamącenia ludziom w głowach i zbudowania negatywnej opinii na temat jakości polskiego państwa i uczciwości polskich władz. To mną wstrząsnęło. Łatwo przekonać ludzi do jakiegoś wszechogarniającego spisku - mówił na antenie TOK FM prezydent Bronisław Komorowski komentując skutki opublikowania przez "Rzeczpospolitą" artykułu "Trotyl w tupolewie".
30 października "Rzeczpospolita" napisała, że polscy prokuratorzy i biegli badający wrak Tu-154M w Rosji odkryli na nim ślady trotylu i nitrogliceryny. Wyniki ich ekspertyz od kilkunastu dni ma znać prokurator generalny Andrzej Seremet. Polscy biegli pojechali do Rosji ponieważ ich zastrzeżenia wzbudziła rosyjska ekspertyza pirotechniczna, której nie chcieli podpisać bez ponownego przebadania wraku. Prokuratorzy tłumaczyli, że eksperci z Polski mieli wcześniej do dyspozycji zbyt małą liczbę próbek, by wykluczyć obecność materiałów wybuchowych. Informacjom tym zaprzeczyła wojskowa prokuratura stwierdzając, że na wraku odkryto ślady "cząstek wysokoenergetycznych", które muszą zostać poddane dokładnym badaniom. Tymczasem Jarosław Kaczyński komentując artykuł stwierdził m.in. że "zamordowanie 96 osób to niesłychana zbrodnia".

W związku z publikacją artykułu pracę w "Rzeczpospolitej" stracili m.in. autor tekstu Cezary Gmyz i redaktor naczelny dziennika Tomasz Wróblewski.

TOK FM, arb

Ankieta: Czy masz zaufanie do polskich śledczych badających przyczyny katastrofy smoleńskiej?