Tragedia w kanale

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dwóch z trzech płetwonurków, wykonujących przegląd kanałów zrzutowych Elektrowni Konin, nie żyje. Nad ranem strażacy odnaleźli i wyciągnęli ciało drugiej ofiary.
Do wypadku doszło w poniedziałek wieczorem wewnątrz kanałów zrzutowych elektrowni - szerokich rurociągów, którymi ciepła woda, wykorzystywana do chłodzenia turbin elektrowni, odprowadzana jest do jeziora.

Ofiary to dwaj bracia w wieku 44 i 45 lat, którzy zeszli pod wodę jako pierwsi. Gdy nie wypłynęli o oznaczonej godzinie, zszedł do nich trzeci płetwonurek. Kiedy i on nie wracał, asekurujący ich kolega wezwał pomoc. Strażakom udało się zlokalizować dwóch płetwonurków, dzięki temu, że dawali sygnały pukając w ściany zbiornika. Jeden z uratowanych, mimo reanimacji, zmarł. Kilka godzin później odnaleziono ciało trzeciego z płetwonurków.

W akcji ratowniczej, która trwała ponad 7 godzin, uczestniczyło 16 strażaków.

Nie wiadomo co było przyczyną tragedii.

sg, pap