Mordercy wyjdą na wolność? "Nie należy dramatyzować"

Mordercy wyjdą na wolność? "Nie należy dramatyzować"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mordercy wyjdą na wolność? "Nie należy dramatyzować" (fot. sxc.hu)Źródło:FreeImages.com
- Już dziś jest artykuł 95a Kodeksu karnego, który daje możliwość przymusowego leczenia w ramach środków zabezpieczających - stwierdził były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski odnosząc się do projektu ministerstwa sprawiedliwości ws. izolowania niebezpiecznych przestępców.
- Problem polega na tym, że przepis ten przewiduje, iż orzeczenie sądu ws. przymusowego pozostanie skazanego w zamknięciu musi znaleźć się bezpośrednio w wyroku sądu. Chodzi o osoby, wobec których tego przepisu nie było. Ta zmiana została zaproponowana i wszystko zależy od Sejmu, jak szybko tą zmianą uchwali - przekonywał Ćwiąkalski. Jak zaznaczył, że zmiana ta nie jest niekonstutycyjna.

"Nie należy dramatyzować"

Ćwiąkalski odniósł się także do problemu seryjnych morderców, którzy mają wkrótce opuścić więzienia. Chodzi o osoby, które na skutek amnestii zostały skazane na kary 25 lat pozbawienia wolności.

Zdaniem byłego ministra nie należy w tej sprawie "dramatyzować". - Dane są rozbieżne - mówi się o 20 osobach, inni mówią o 100 osobach. Był okres niefortunny, kiedy uchylono stosowanie kary śmierci, a nie wprowadzono kary dożywotniego pozbawienia wolności. Jeśli chodzi o osoby, które opuszczą zakład karny po odbyciu tej kary, jest problem opieki postpenitencjarnej. A jeśli chodzi o osoby o zaburzeniach preferencji seksualnych, wymaga to pilnego uchwalenia ustawy pozwalającej na umieszczanie tych osób w zamkniętych ośrodkach, gdzie będą leczone, także przymusowo - powiedział Ćwiąkalski.

Projekt Solidarnej Polski

Solidarna Polska zapowiedziała złożenie projektu zmiany kodeksu karnego. Wedle projektu Solidarnej Polski każdy skazany na co najmniej 10 lat pozbawienia wolności więzień na pół roku przed zakończeniem odbywania kary byłby badany przez psychiatrów lub seksuologów. Lekarze decydowaliby, czy nie jest konieczne dalsze izolowanie skazanego od społeczeństwa. 

ja, TVN24