Janusz Palikot przyznał, że w pewnym stopniu jest odpowiedzialny za mowę nienawiści w polskiej polityce. Ocenił, że odpowiedzialni są liderzy PO i PiS - Donald Tusk i Jarosław Kaczyński.
Janusz Palikot zaproponował na antenie TVP Info, by 16 grudnia - w 90 rocznicę śmierci prezydenta Gabriela Narutowicza, który zginął z rąk zamachowca - ogłosić rozejm w tzw. wojnie polsko-polskiej. Palikot zaproponował, by podpisać apel przeciw brutalizacji języka polityków.
– Tak długo jak wszystkie strony sceny politycznej będą przestrzegały zasad takiego apelu, apelu w którym wzywamy do nieużywania mowy nienawiści, my będziemy się konsekwentnie do tego stosowali. Jeśli jednak przedstawiciele prawicy - czy Jarosław Kaczyński, czy inni - odstąpią od tej niepisanej umowy wszystkich stron politycznych, a prokuratura nie będzie energicznie wszczynała postępowań, jakby egzekwujących tego rodzaju apel czy umowę społeczną, to oczywiście trudno będzie się temu biernie przyglądać. Ale gotów jestem pod takim apelem się podpisać – oświadczył w TVP Info Janusz Palikot.
Pytany, czy nie czuje się odpowiedzialny za mowę nienawiści w polskiej polityce, Palikot odpowiedział, że w pewnym stopniu jest odpowiedzialny za to zjawisko, ale "w mniejszym stopniu niż wielu uważa". Zdaniem Palikota, za mowę nienawiści odpowiadają Donald Tusk i Jarosław Kaczyński, którzy "rozgrywają emocje społeczne, by polaryzować scenę polityczną". Palikot mówił, że Tusk prowokuje Kaczyńskiego, a Kaczyński daje się prowokować.
zew, TVP Info
– Tak długo jak wszystkie strony sceny politycznej będą przestrzegały zasad takiego apelu, apelu w którym wzywamy do nieużywania mowy nienawiści, my będziemy się konsekwentnie do tego stosowali. Jeśli jednak przedstawiciele prawicy - czy Jarosław Kaczyński, czy inni - odstąpią od tej niepisanej umowy wszystkich stron politycznych, a prokuratura nie będzie energicznie wszczynała postępowań, jakby egzekwujących tego rodzaju apel czy umowę społeczną, to oczywiście trudno będzie się temu biernie przyglądać. Ale gotów jestem pod takim apelem się podpisać – oświadczył w TVP Info Janusz Palikot.
Pytany, czy nie czuje się odpowiedzialny za mowę nienawiści w polskiej polityce, Palikot odpowiedział, że w pewnym stopniu jest odpowiedzialny za to zjawisko, ale "w mniejszym stopniu niż wielu uważa". Zdaniem Palikota, za mowę nienawiści odpowiadają Donald Tusk i Jarosław Kaczyński, którzy "rozgrywają emocje społeczne, by polaryzować scenę polityczną". Palikot mówił, że Tusk prowokuje Kaczyńskiego, a Kaczyński daje się prowokować.
zew, TVP Info