- Spotkanie z Markiem Siwcem nie jest po to, żeby powiedzieć: chodź do Ruchu Palikota. Będę go namawiał do szerszego projektu politycznego, który mógłby uzyskać poparcie Aleksandra Kwaśniewskiego - powiedział na antenie TVN24 Janusz Palikot.
Europoseł Marek Siwiec poinformował 7 grudnia, że odszedł z SLD. Jak mówił polityka Sojuszu nie gwarantuje już wyjścia z opozycji. Krytykował też brak współpracy SLD z Aleksandrem Kwaśniewskim i Ruchem Palikota. Dziś o godzinie 10 Janusz Palikot spotka się z Siwcem.
Palikot zdradził, w której restauracji odbędzie się spotkanie z Siwcem. - Dlatego będzie to trochę spektakl. Nie było innego wyjścia, ponieważ jest duże zainteresowanie tą rozmową. Dziś wymienimy poglądy, w innej porze umówimy się na dwie, trzy godziny solidnej roboty - zaznaczył Palikot.
- Moją intencją jest zaproponowanie przy tej okazji, by zbudować coś szerszego. Trzeba zrobić coś więcej niż tylko zaproszenie do Ruchu Palikota. Marek Siwiec może być narzędziem do zbudowania szerszego projektu politycznego - przekonywał Palikot.
W opinii Palikota Siwiec nie odszedł z SLD ze względów koniunkturalnych, ale dlatego, ze miał dość Sojuszu i jego szefa Leszka Millera. Podkreślił, iż on w 2010 roku, gdy odchodził z PO był w takiej samej sytuacji. - Może przy współudziale Siwca i innych osób, które zdecydują się pójść tą samą drogą da się zrobić 20 proc. (poparcia - red.). A to już będzie poważne wyzwanie dla POPiS-u. Taki jest sens dzisiejszego spotkania - stwierdził Palikot.
ja, TVN24
Palikot zdradził, w której restauracji odbędzie się spotkanie z Siwcem. - Dlatego będzie to trochę spektakl. Nie było innego wyjścia, ponieważ jest duże zainteresowanie tą rozmową. Dziś wymienimy poglądy, w innej porze umówimy się na dwie, trzy godziny solidnej roboty - zaznaczył Palikot.
- Moją intencją jest zaproponowanie przy tej okazji, by zbudować coś szerszego. Trzeba zrobić coś więcej niż tylko zaproszenie do Ruchu Palikota. Marek Siwiec może być narzędziem do zbudowania szerszego projektu politycznego - przekonywał Palikot.
W opinii Palikota Siwiec nie odszedł z SLD ze względów koniunkturalnych, ale dlatego, ze miał dość Sojuszu i jego szefa Leszka Millera. Podkreślił, iż on w 2010 roku, gdy odchodził z PO był w takiej samej sytuacji. - Może przy współudziale Siwca i innych osób, które zdecydują się pójść tą samą drogą da się zrobić 20 proc. (poparcia - red.). A to już będzie poważne wyzwanie dla POPiS-u. Taki jest sens dzisiejszego spotkania - stwierdził Palikot.
ja, TVN24