33 osoby nie mogą pracować na 460 metrach kwadratowych. Tak uznał były poseł PSL Andrzej Pałys i buduje nową siedzibę dla kierowanego przez siebie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - podaje "Gazeta Wyborcza".
- Projekt wykonawczy ma być gotowy do 20 grudnia, powołaliśmy nawet zespół, który czuwa, by nie znalazły się w nim żadne błędy - mówi Andrzej Pałys. Jeżeli nie będzie opóźnień przeprowadzka do nowej siedziby miałaby miejsce w 2014 roku. Prezes WFOŚiGW w Kielcach tłumaczy, że pomysł na budowę nowej siedziby zrodził się dwa lata temu. Obecna siedziba - o powierzchni 460 metrów kwadratowych - jest za mała dla 33 pracowników.
- Na szkolenia czy spotkania z beneficjantami musimy wynajmować sale konferencyjne w hotelach. Samochód garażujemy na parkingu pogotowia, a archiwum jest w fatalnym stanie, nie ma nawet gdzie komputerów postawić - wyjaśnia Pałys. Nowy budynek ma mieć powierzchnię 1300 m kw. - To będzie typowy budynek administracyjny, bez przepychu i marmurów. W porównaniu do pierwotnych koncepcji zrezygnowaliśmy z kosztownych materiałów do wykończenia budynku - zastrzega Pałys i dodaje , że budowa zostanie zrealizowana ze środków własnych. Prezes WFOŚiGW zauważył ponadto, że obecnie fundusz płaci 20 tys. zł czynszu miesięcznie. Za pieniadze, które fundusz wydał do tej pory, mógłby zbudować dwa budynki.
Inwestycji nie chce komentować Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
pr, "Gazeta Wyborcza"
- Na szkolenia czy spotkania z beneficjantami musimy wynajmować sale konferencyjne w hotelach. Samochód garażujemy na parkingu pogotowia, a archiwum jest w fatalnym stanie, nie ma nawet gdzie komputerów postawić - wyjaśnia Pałys. Nowy budynek ma mieć powierzchnię 1300 m kw. - To będzie typowy budynek administracyjny, bez przepychu i marmurów. W porównaniu do pierwotnych koncepcji zrezygnowaliśmy z kosztownych materiałów do wykończenia budynku - zastrzega Pałys i dodaje , że budowa zostanie zrealizowana ze środków własnych. Prezes WFOŚiGW zauważył ponadto, że obecnie fundusz płaci 20 tys. zł czynszu miesięcznie. Za pieniadze, które fundusz wydał do tej pory, mógłby zbudować dwa budynki.
Inwestycji nie chce komentować Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
pr, "Gazeta Wyborcza"