18 pocisków artyleryjskich różnego kalibru, amunicję strzelecką, lufy karabinów oraz bagnety z czasów I wojny światowej znaleźli policjanci w jednym z mieszkań w bloku w Przemyślu.
"Gdyby doszło do eksplozji, w powietrze mógł wylecieć nie tylko cały blok, ale także okoliczne zabudowania" - ocenia oficer prasowy przemyskiej Komendy Miejskiej Policji podinspektor Franciszek Taciuch.
Właściciel mieszkania, 44-letni przemyślanin, twierdzi, że amunicję gromadził wyłącznie w celach kolekcjonerskich.
Pociski artyleryjskie i pozostałe "eksponaty" zostały zabezpieczone i przewiezione do Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu. Zajmą się nimi saperzy z Rzeszowa.
sg, pap