"Trzeba było uświadomić Rosjanom ile ta sprawa dla nas znaczy"

"Trzeba było uświadomić Rosjanom ile ta sprawa dla nas znaczy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wrak prezydenckiego Tu-154 (fot.PRStream.net/CC)
Szef SLD i były premier, Leszek Miller ocenił na antenie TVN24, że rozmowa ministra Sikorskiego z jego rosyjskim odpowiednikiem, Siergiejem Ławrowem ws. zwrotu wraku prezydenckiego Tu-154 "zakończą się fiaskiem".
- Myślę, że będzie fiasko, zresztą zgodnie z oczekiwaniami, bo tego rodzaju sprawy, jeśli chce się je rozstrzygnąć pozytywnie, to rozstrzyga się je zupełnie inaczej - powiedział Miller. W jego opinii Sikorski powinien wykorzystać dyskretną dyplomację oraz "jak ognia unikać mówienia o tych kwestiach publicznie". Według byłego premiera po każdym publicznym podniesieniu kwestii wraku rosyjskie stanowisko się usztywnia. - Trzeba było poufnymi kanałami prowadzić cichą dyplomację i uświadamiać Rosjanom ile dla nas ta sprawa znaczy. Ja myślę, że dla nich to jest po prostu kolejna katastrofa - zauważył lider SLD.

Miller zauważył także, że zdystansowanie się premiera Tuska od pomysłu ministra Sikorskiego [zwrócenia się do Wysokiego Przedstawiciela UE ds. Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, baronessy Upholland Catherine Ashton o pomoc w sprowadzeniu wraku - red.] może świadczyć o tym, że szef MSZ nie konsultował go z szefem rządu.

Radosław Sikorski spotka się z Siergiejem Ławrowem w Moskwie 17 grudnia.

TVN24, ml