Janusz Wojciechowski, eurodeputowany PiS ocenił na antenie radiowej Trójki, że "ocena sędziego Igora Tulei była polityczna, a nie prawnicza". W jego opinii uzasadnienie, w którym padło porównanie metod przesłuchań świadków w sprawie Mirosława G. do metod stosowanych w latach 40. i 50. przez stalinowskich funkcjonariuszy.
Wojciechowski zaznaczył, że burza medialna jaka rozpętała się po słowach sędziego nie powinna przysłonić zarzutów, które się potwierdziły. - Proces toczył się o ordynarne łapówki, gdzieś nam z pola widzenia uciekli ludzie, o których trzeba zapytać, ja zadaję pytanie ilu ludzi umarło, bo nie stać ich było na te łapówki, ilu nie mogło się leczyć? - mówił polityk.
Polskie Radio Program Trzeci, ml
Polskie Radio Program Trzeci, ml