- Chciałbym dowiedzieć się, czy przesłuchania świadków w sprawie doktora G. były złamaniem prawa – powiedział w TVN24 Andrzej Urbański.
- Jeśli sędzia Tuleya merytorycznie to uzasadni, nie będzie można schować tego pod dywan – ocenił Urbański. Były szef kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego zaznaczył, że sędzia Tuleya w ustnym uzasadnieniu wyroku ws. doktora G. użył porównania metod CBA z tymi, które stosowano w czasach stalinowskich.
- Porównał je do okresu, w którym na przesłuchaniach łamano zęby, wyrywano paznokcie i bito. Życzę sobie, by pan sędzia dokładnie wyliczył i udokumentował wszystko, żebyśmy dowiedzieli się, czy CBA stosowało metody niezgodne z prawem - powiedział. - Chciałbym dowiedzieć się, czy zostało złamane prawo, czy te przesłuchania były złamaniem prawa - dodał.
Eb, tvn24
- Porównał je do okresu, w którym na przesłuchaniach łamano zęby, wyrywano paznokcie i bito. Życzę sobie, by pan sędzia dokładnie wyliczył i udokumentował wszystko, żebyśmy dowiedzieli się, czy CBA stosowało metody niezgodne z prawem - powiedział. - Chciałbym dowiedzieć się, czy zostało złamane prawo, czy te przesłuchania były złamaniem prawa - dodał.
Eb, tvn24