- Jeśli Stefan Niesiołowski naprawdę tak martwi się o notowania swojej partii, powinien wrócić do zawodu i nie kompromitować jej więcej - stwierdziła na antenie TVN24 Agnieszka Holland odnosząc się do wcześniejszych wypowiedzi Stefana Niesiołowskiego.
19 lutego na antenie TVP Info Niesiołowski mówił: "Deklaracja Agnieszki Holland oznacza coś takiego – nie obchodzi mnie Polska, tylko córunia moja, która jest lesbijką. W związku z tym, że interesy córuni nie są zabezpieczone, nie obchodzi mnie Polska". Dodał też, że deklaracja Holland, że nie zamierza głosować na PO, jest szkodliwa. "Jeżeli nie zagłosuje na Platformę, to dopuszcza możliwość, że będzie rządził PiS, czyli Macierewicz, Pawłowicz. Recydywa IV RP jest dla pani Holland obojętna, bo córunia poczuła się dotknięta" - zaznaczył Niesiołowski.
Niesiołowski na antenie Radia ZET stwierdził, że nie będzie przepraszać za swoje słowa. - Słowo córunia jest wielce obraźliwe? Co jest tą obelgą? Niedługo będzie tak, że powiem „dzień dobry” i ktoś będzie czuł się obrażony - mówił polityk.
ja, TVN24
Niesiołowski na antenie Radia ZET stwierdził, że nie będzie przepraszać za swoje słowa. - Słowo córunia jest wielce obraźliwe? Co jest tą obelgą? Niedługo będzie tak, że powiem „dzień dobry” i ktoś będzie czuł się obrażony - mówił polityk.
ja, TVN24
