Danuta Wałęsa wzięła w obronę swojego męża, byłego prezydenta Lecha Wałęsę, który jest krytykowany za słowa o homoseksualistach (Wałęsa powiedział na antenie TVN24, że homoseksualiści w parlamencie powinni siedzieć w ostatnich rzędach, albo nawet za murem).
- Jest mi przykro i smutno, że tak męża atakują, wiedząc, że dzięki temu co mąż zrobił mogą teraz to wszystko mówić, ale nie zdają sobie sprawy od czego to się zaczęło. Kiedyś nie było wolności słowa i nie można było opluwać wszystkich po kolei. Nie jest doceniane teraz to, że mamy wolność, demokrację - ubolewała żona byłego prezydenta.
arb, Polskie Radio
arb, Polskie Radio