Arcybiskup do abp. Głódzia: dziękujemy, że jesteś z nami

Arcybiskup do abp. Głódzia: dziękujemy, że jesteś z nami

Dodano:   /  Zmieniono: 
Abp Sławoj Leszek Głódź (fot. MIROSLAW PIESLAK / newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
"Drogi Arcypasterzu, jesteśmy z Tobą zawsze, ale w sposób szczególny dzisiaj, po wydarzeniach ostatnich dni" - tak arcybiskup senior Tadeusz Gocłowski zwrócił się do abp. Sławoja Leszka Głódzia przy okazji uroczystości Wielkiego Czwartku. Ten ostatni został oskarżony przez księży, z którymi rozmawiał "Wprost" o nadużywanie alkoholu i poniżanie podwładnych. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".
"Przed dwoma dniami byłem u Ciebie w Twoim domu. Rozmawialiśmy długo, po bratersku i przyjacielsku. Wydawało mi się wówczas, że jesteś nieco osamotniony. Ale to nie jest prawda. Jesteśmy z Tobą, czemu daliśmy wyraz przed chwilą, składając Ci najlepsze życzenia. Dziękujemy Ci za Twoje słowa, które skierowałeś do nas, do Kościoła Gdańskiego, do całego społeczeństwa, słowa, z którymi się w pełni utożsamiamy i za które dziękujemy" - czytamy w "słowie arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego w Wielki Czwartek 28 marca 2013 r." .

"Chcemy podziękować Tobie, Księże Arcybiskupie za to, co robisz w naszej codzienności. Jesteś Pasterzem, jesteś Ojcem. Biskupie i kapłanie - jesteśmy tylko ludźmi. Nie jesteśmy aniołami. Drogi Księże Arcybiskupie, raz jeszcze kapłani tu zgromadzeni chcą Ciebie zapewnić o swojej synowskiej więzi. Dziękujemy im za ich pracę. A Tobie, że jesteś z nami i mimo trudów, a niekiedy mimo przejść ostatnich godzin i dni, nie chcesz zapominać o Twoich kapłanach. Przeciwnie, tak zdecydowanie deklarujesz swoją ojcowską miłość do nas wszystkich. Bóg zapłać, Księże Arcybiskupie" - czytamy w dalszej części "słowa na Wielki Czwartek" abp. Gocłowskiego.

W Gdańsku powstaje czarna lista przewinień abp. Sławoja Leszka Głodzia. Ma być wysłana do Watykanu -  pisał "Wprost" w artykule "Cesarz Trójmiasta" . "U nas panuje ustrój feudalny. Jest pan i są podwładni. I wszystko byłoby dobrze, bo przecież ślubujemy arcybiskupowi posłuszeństwo. Ale jeśli ten arcybiskup nie zachowuje się jak duchowny katolicki, tylko jak okrutny władca, to musimy o tym zacząć mówić" - mówił Magdalenie Rigamonti ksiądz I, opowiadając o zachowaniu abp. Leszka Sławoja Głodzia . W tekście "Cesarz Trójmiasta" wszyscy rozmówcy "Wprost" - urzędnicy, księża, nawet członkowie ich rodzin i przyjaciele - nie chcieli wypowiadać się pod nazwiskami z obawy, że zostaną rozpoznani.

arb, "Gazeta Wyborcza"