Proces Katarzyny W.: świadek zmienia zeznania

Proces Katarzyny W.: świadek zmienia zeznania

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Artur Gierwatowski / EDYTOR.net/NEWSPIX.PL --- Newspix.pl Źródło: Newspix.pl
Przed Sądem Okręgowym w Katowicach zeznawała współosadzona Katarzyny W. z aresztu Beata Ch. Podczas przesłuchania świadek zaprzeczył swym wcześniejszym słowom. Stwierdziła, że Katarzyna W. nie przyznała jej się do zabójstwa córki.
"Nigdy nie mówiłam, że Katarzyna W. zwierzała mi się, że miała w trakcie imprezy udusić córkę w złości, że z jej powodów są koszty i nie stać ich na nic, a poza tym, że nie mają czasu na swoje zajęcia. Katarzyna W. nie opowiadała mi o całym zdarzeniu. Na protokole widnieją moje podpisy, odczytano mi ich treść" - powiedziała, ale dopytywana nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego podpisała protokół.

Po rozprawie prokurator dziwił się zeznaniom Beaty Ch. "Nie znam motywów Beaty Ch., dla których wycofała się we fragmencie ze swoich wcześniejszych zeznań. Na szczęście są protokoły, są relacje innych świadków. Ja sam miałem przyjemność przesłuchiwać panią Beatę i wiem, że powiedziała to, co jest w protokole" - powiedział w rozmowie z tvn24.

"Natomiast ta wersja o zabójstwie córki podczas imprezy została już wcześniej uznana za niewiarygodną" - zaznaczył odnosząc się do innych zeznań współosadzonej. Katarzyna W. zgłosiła zaginięcie dziecka 24 stycznia 2012 roku. Twierdziła ona, że dziewczynkę porwano. Po kilku dniach poszukiwań Katarzyna W. przyznała, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku.  

Według aktu oskarżenia, liczącego ponad 150 stron, Katarzyna W. 17 stycznia wyszukiwała w internecie informacje o tym, "jak zabić bez śladów".  Jak podaje tvn24.pl pierwszą próbę podjęła trzy dni później. Według prokuratorów zdecydowała, że zaczadzi córkę.

eb, tvn24.pl