Staniszkis: rządzą ludzie krótkowzroczni i często cyniczni

Staniszkis: rządzą ludzie krótkowzroczni i często cyniczni

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jadwiga Staniszkis (fot. Wprost)Źródło:Wprost
"Trwamy w stanie – pozornej – równowagi dzięki systematycznemu obniżaniu przez rząd standardów społecznych: od oświaty przez zdrowie" - pisze prof. Jadwiga Staniszkis w felietonie dla Wirtualnej Polski.
"Mniej zauważalna jest stała dekapitalizacja infrastruktury: jeden z najniższych w Europie poziomów życia jest podtrzymywany przez rabunek majątku publicznego. Polska nie ma gospodarza. Rządzą ludzie krótkowzroczni, i – często – niekompetentni i cyniczni" - zaznaczyła Staniszkis.

Socjolog odniosła się także do propozycji Otwartych Funduszy Emerytalnych, które chciały wypłacać emerytury przez 10 lat. Później ciężar utrzymania emeryta miał wziąć na siebie ZUS.

"To efekt wielu czynników. Przede wszystkim kryzysu. Ale też – majstrowania rządu Tuska przy składce, aby zatkać dziurę w finansach publicznych. Mimo że główne koszty podtrzymania systemu OFE już poniesiono. Także dzięki horrendalnie wysokiej prowizji i – usztywnienia zasad inwestowania (głównie w obligacje).  Zamiast obniżyć koszty OFE, zdynamizować (i deregulować) ich politykę inwestycyjną, rząd Tuska zabrał pieniądze. I wziął na siebie zobowiązania od których reforma OFE miała uwolnić. Wielu autorów tej reformy potem współpracowało z OFE za pieniądze. Inni (m.in. Buzek) wciąż są zadowoleni z siebie. W 1997 sama błagałam go, żeby nie wprowadzał źle przygotowanych reform. I to jednocześnie czterech" - podkreśliła Staniszkis.

"Rząd Tuska, zdemoralizowany słabością PiS-u (gdy nawet konflikt stabilizuje) nie jest w stanie zmobilizować społeczeństwa. Przede wszystkim brakuje zaufania. Pomysły transakcji (referendum za wpisaniem do konstytucji euro) są niebezpieczne. O polityce monetarnej nie decyduje się przez referenda – od tego są specjaliści i NBP (oczywiście nie Tusk, który myśli tylko o efekcie wizerunkowym i ucieczce od odpowiedzialności). PiS chce zyskać punkty u Dudy (i Solidarności). Ale na to jest już trochę za późno. Tu też nie ma elementarnego zaufania i współpracy!" - podsumowała Staniszkis.

ja, Wirtualna Polska