Komorowski: słowo Mauthasen wywołuje najgorsze wspomnienia

Komorowski: słowo Mauthasen wywołuje najgorsze wspomnienia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mauthausen-Gusen obecnie (fot. Matthew Cudmore) 
Bronisław Komorowski wziął udział w uroczystościach upamiętniających 68. rocznicę wyzwolenia obozuu Mauthausen-Gusen.
- Każdy naród opłakuje ofiary holokaustu – podkreślił prezydent. Dodał, że nazwa Mauthausen wywołuje obecnie najgorsze wspomnienia. - Jest trudno pojąć, że w tak pięknym świecie, tak pięknym krajobrazie, mogły dziać się rzeczy tak straszne - mówił Bronisław Komorowski.

Prezydent zaznaczył, że w europejskiej kulturze, praca miała służyć samodoskonaleniu jednostek i narodów. - A tu w sztolniach Gusen i kamieniołomach Mauthausen odwrócono to pierwotne znaczenie tego słowa – ocenił. Podkreślił, że praca w obozie miała być torturą służącą do odarcia człowieka z godności i doprowadzenie do jak najszybszej śmierci.  - To brutalne podeptanie człowieczeństwa - podsumował.

Komorowski przypomniał także, że 25 procent więźniów Mauthasen-Gusen to byli Polacy. - Tu ginęła nasza inteligencja - mówił prezydent. Powiedział, że wiele nacji ucierpiało przez holokaust i tam pamięć o tych wydarzeniach jest wiecznie żywa. Jego zdaniem, żaden naród nie zapomni o tak wielkim bólu.

W uroczystościach na terenie obozu Mauthausen-Gusen uczestniczyli także: prezydent Austrii Heinz Fischer, Węgier Janos Ader, przewodniczący Dumy Siergiej Naryszkin, minister sprawiedliwości Izraela Cipi Livni.

Polskie Radio, ml