Dutkiewicz: po POPiS-ie został mi kot...

Dutkiewicz: po POPiS-ie został mi kot...

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński i Donald Tusk - mało kto pamięta, że w 2005 roku mieli wspólnie tworzyć rząd (fot. Wprost/materiały prasowe) 
Rafał Dutkiewicz w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zapewnia, że nie buduje partii wraz z Jarosławem Gowinem i nie wierzy w to, aby przed wyborami powstała jakaś nowa partia, którą zbudowaliby zwolennicy koalicji PO-PiS z 2005 roku.
Nie sądzę, żeby przed najbliższymi wyborami powstało jakieś nowe ugrupowanie. I choć wielu Polaków to sieroty po POPiS-ie, pomysł na koalicję z (Donaldem) Tuskiem i (Jarosławem) Kaczyńskim już nie wróci. Mnie po POPiSie został kot o takim imieniu - mówi prezydent Wrocławia.

Zdaniem Dutkiewicza obecnie nie widać miejsca dla nowej partii politycznej ponieważ choć wyborcy odchodzą od PO, to nie zaczynają automatycznie szukać nowej partii dla siebie ponieważ "Polacy tracą zainteresowanie polityką". - Powodów jest wiele.  Młodzi ludzie urodzeni w wyżu demograficznym latach 80.  mają dziś swoje dzieci, które wkraczają w wiek przedszkolny lub szkolny. A Platforma Obywatelska wytworzyła gigantyczny chaos w polityce rodzinnej, co mści się teraz na partii Donalda Tuska. Niedotrzymywanie obietnic przez rząd PO i polityka „ciepłej wody w kranie" zaczynają ciążyć i są ważnym problemem. Zamieszanie z emeryturami, kłopot z ustawą śmieciową, wyhamowanie inwestycji,  sprawiają, że Polacy zniechęcili się do Platformy i rządu Donalda Tuska. Do tego dochodzi brak reform instytucji państwa - wylicza Dutkiewicz.

arb, "Rzeczpospolita"