Palikot: Gronkiewicz-Waltz poda się do dymisji. Przez Elbląg

Palikot: Gronkiewicz-Waltz poda się do dymisji. Przez Elbląg

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hanna Gronkiewicz-Waltz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- Bardzo by się źle stało, gdyby do drugiej tury weszła ta sitwa, która została odwołana przez mieszkańców miesiąc temu, czyli głównie Platforma Obywatelska - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Janusz Palikot, odnosząc się do przedterminowych wyborów samorządowych w Elblągu.
Mieszkańcy Elbląga odwołali w referendum dotychczasowego prezydenta miasta Grzegorza Nowaczyka (PO) oraz Radę Miasta. Z tego powodu w najbliższą niedzielę odbędą się tam wybory samorządowe. Kampania wyborcza ściągnęła do Elbląga szefów parlamentarnych partii politycznych (m.in. PO, PiS i Ruchu Palikota) oraz pozaparlamentarnych (m.in. Janusza Korwin-Mikkego z Kongresu Nowej Prawicy).

O Elbląg pytany był w "Faktach po Faktach" Janusz Palikot. Według niego, gdyby do drugiej tury wyborów prezydenckich weszła kandydatka PO, znaczyłoby to, że nadzieja, która powstała w mieście, została zrujnowana. Janusz Palikot ocenił, że jeśli do drugiej tury wejdą przedstawiciele PO i PiS, to frekwencja będzie bardzo niska i wygra PiS. Jeśli w drugiej turze rywalem kandydata PiS będzie przedstawiciel każdego innego ugrupowania niż PO, PiS wybory przegra - stwierdził Palikot.

Rozmówca Grzegorza Kajdanowicza mówił też, że kandydatka PO nie wejdzie do drugiej tury wyborów w Elblągu, a w konsekwencji do dymisji poda się prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO). W stolicy trwa zbieranie podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania prezydent. Organizatorzy poinformowali, że zebrali już wymaganą prawem liczbę podpisów.

- Hanna Gronkiewicz-Waltz poda się do dymisji i nie będzie referendum - przepowiadał szef Ruchu Palikota. Jego zdaniem, Gronkiewicz-Waltz będzie zmuszona do dymisji, "niezależnie czy tego chce, czy nie".

zew, TVN24