Ks. Lemański: rozmowy były męczące. Usunę się

Ks. Lemański: rozmowy były męczące. Usunę się

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ks. Wojciech Lemański, fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / Newspix.plŹródło:Newspix.pl
- Pozostaliśmy przy różnicach , ale druga strona akceptuje mój sposób rozumienia procedury odwoławczej - powiedział ks. Lemański o porozumieniu z przedstawicielami kurii ws. jego odwołania z parafii w Jasienicy. Rozmowy trwały kilka godzin. Abp Hoser zaakceptował podpisany wspólnie protokół - informuje TVN24.
Ks. Wojciech Lemański odprawił mszę św., po czym wyszedł do dziennikarzy. Jak zdradził, pięciogodzinne rozmowy z przedstawicielem kurii były "męczące" i "nikt nie jest pokonany w tym sporze". - Nie były na pewno rozmowami, w których ktokolwiek czułby się przyparty do ściany. Pozostaliśmy przy różnicach poglądów, ale druga strona akceptuje mój sposób rozumienia procedury odwoławczej - zaznaczył ks. Lemański. - Przyznaliśmy, że jakkolwiek opieramy się na różnych komentarzach, to komentarz nie czyni prawa. A prawo jest w tej sprawie według mnie jednoznaczne - powiedział dziennikarzom TVN24.

"Usunę się z parafii"


Ks. Lemański zapowiedział już, że w piątek 19 lipca wieczorem odprawi mszę z nowym administratorem, który przejmie po nim parafię. Oficjalnie powita go na mszy o godz. 10 w niedzielę. Jak dodał, przekazywanie obowiązków administratorowi potrwa ok. tygodnia. - By nie krępować poczynań administratora, usunę się z parafii - powiedział ks. Lemański.

Abp Hoser odwołał ks. Lemańskiego

Abp warszawsko-praski Henryk Hoser odwołał ks. Lemańskiego ze stanowiska proboszcza w Jasienicy i zaproponował 52-letniemu księdzu miejsce w domu emerytów . "Brak szacunku i posłuszeństwa Biskupowi Diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych sprawiają, że dalsza posługa proboszczowska staje się niemożliwa" - uzasadnia odwołanie ks. Lemańskiego abp. Hoser. Chodzi m.in. obronę metody zapłodnienia in vitro formułowaną przez ks. Lemańskiego wbrew stanowisku Kościoła. "Publicznie głoszone poglądy nie spełniają wymogów prawa i przynoszą poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła" - twierdzi zwierzchnik ks. Lemańskiego.

sjk, TVN24, arb