Prezydent miasta apeluje: zbierzmy pieniądze na meczet

Prezydent miasta apeluje: zbierzmy pieniądze na meczet

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kadr z materiału wideo TVN24/x-news
Przebywający w służbowej podróży w Chinach prezydent Gdańska Paweł Adamowicz potępił za pośrednictwem portalu Facebook.com podpalenie gdańskiego meczetu - podaje "Gazeta Wyborcza".
W pożarze meczetu w Gdańsku spłonęły drzwi, część elewacji oraz ławki, które podpalacze specjalnie ustawili pod budynkiem. Szkody wyceniono na ponad 50 tys. złotych. "Zbierzmy pieniądze na meczet" - zaapelował prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Pożar meczetu w Gdańsku

- Ten pożar to nie tylko drzwi, elewacja czy ławki. Ogień wdarł się także do naszych dusz - powiedział imam gdańskiego meczetu Hani Hraish w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". - Od lat dbaliśmy o jak najbardziej pozytywne stosunki z mieszkańcami, samorządem, z władzami kościelnymi. I to się nam udawało, zawsze spotykaliśmy się z pozytywnymi reakcjami. Wierzę, że przy naprawie zniszczeń spotkamy się z przychylnością i życzliwości - dodał.

- W trakcie wyjazdu dotarła od mnie wiadomość o podpaleniu meczetu w Gdańsku. Nie oceniam tego jedynie jako wandalizm, ale taki czyn zasługuje tylko na jedno określenie - podłość. Wstyd mi za sprawców. Wstyd mi jako mieszkańcowi Gdańska, miasta, w którego tradycję wpisana jest tolerancja. Gdańsk zawsze był miastem wielu kultur, wielu narodów i wielu religii, które koegzystowały ze sobą. Szczycimy się tym dziedzictwem. I nie powinniśmy pozwolić, by czyjś haniebny wybryk położył się cieniem na tę tradycję - przyznał prezydent Paweł Adamowicz.

sjk, "Gazeta Wyborcza"