Grodzka: Gender to nie ideologia. Jeżeli dziecko pyta dlaczego tata nie nosi sukienek to dobrze

Grodzka: Gender to nie ideologia. Jeżeli dziecko pyta dlaczego tata nie nosi sukienek to dobrze

Dodano:   /  Zmieniono: 
Anna Grodzka (fot. MATEUSZ BAJ/NEWSPIX.PL / Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Poseł PO spierał się w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i" na antenie TVN24 z posłanka Towjego Ruchu Anną Grodzką.
Niesiołowski dyskutował z Grodzką o jej projekcie ustawy dotyczącej zmiany płci[projekt przewiduje stworzenie odrębnej procedury sądowej dla osób, u których występuje niezgodność między tożsamością płciową a płcią metrykalną - red.] oraz o gender.

Poseł PO podkreślał, że nie zgadza się z tezą dowolności płci, która jest zakładana w teorii gender, jednak przyznał że da szansę ustawie i nie zagłosuje za jej odrzuceniem w pierwszym czytaniu. Jak przekonywał "płeć jest zdefiniowana genetycznie".  - Ideologia gender jest fałszywą ideologią i trzeba ją zwalczać - dodał Niesiołowski.

Z poseł PO nie zgodziła się Anna Grodzka, która wyjaśniała, że "gender to nie jest ideologia" tylko nauka. - Jeżeli dziecko pyta ojca dlaczego nie nosi sukienek, to prawdopodobnie zadaje dobre pytanie - wyjaśniała na przykładzie.

Grodzka dodała,  że dzisiaj dziesiątki-setki dzieci rocznie jest operowanych, a potem "faszerowanych hormonami", w wyniku decyzji lekarza i rodziców, którzy wybrali dziecku błędną płeć, choć ta jest nieokreślona, w ziwązku z czym chce zabronić takich praktyk ustawowo. Jak wyjaśniła, według ustawy w przypadku osoby, której płci nie można jednoznacznie określić, dopiero po 13-tym roku życia "w wyniku obserwacji dziecka przez lekarzy, pedagogów i rodziców" oraz po decyzji sądu będzie można podjąć prawną decyzję w tej sprawie.

TVN24, ml